"To jest zorganizowana grupa ludzi, dla których nie ma żadnych świętości. Nie ma świętości związanej z ciężką chorobą" - tak o sejmowej komisji śledczej, która ściga chorego na nowotwór Zbigniewa Ziobrę, mówił dziś w Telewizji Republika europoseł Daniel Obajtek (PiS).
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa chce 1 lipca przesłuchać Zbigniewa Ziobrę, choć ten do 7 lipca ma przedłużone zwolnienie lekarskie i wszyscy wiedzą, że jest ciężko chory na nowotwór. Wiceprzewodniczący komisji Marcin Bosacki (KO) oświadczył w radiowej Jedynce, że Ziobro nie odebrał na razie wezwania i że szuka go policja, żeby to wezwanie dostarczyć.
W Telewizji Republika europoseł Daniel Obajtek (PiS) ostro krytykował taką postawę.
To jest zorganizowana grupa ludzi, dla których nie ma żadnych świętości. Nie ma świętości związanej z ciężką chorobą. Ja sam wiem po swojej sytuacji, byłem goniony jakby listem gończym! W Polsce niektórzy mają inne prawa. Pan Tusk nie stawił się na komisję, czy puszczano za nim policję?
Były prezes Orlenu przypomniał, że w trakcie kampanii wyborczej był wielokrotnie wzywany przed komisję śledczą, a po wyborach zdecydowano, że... nie musi być przesłuchiwany. Całość budzi jednoznaczne skojarzenia, że przesłuchanie miało być elementem kampanii wyborczej. Szefami komisji śledczych byli bowiem Michał Szczerba i Dariusz Joński, czyli politycy kandydujący (z sukcesem zresztą) do europarlamentu.
To się skończyło? - pytała Katarzyna Gójska swojego gościa.
- Po wyborach nie ma policji, a mija trzeci tydzień, a ja nie mam wezwania na komisję! Taki to jest cyrk. To skandal, za który pan Szczerba zapłaci! - odpowiedział.
Odniósł się również do ścigania chorego na nowotwór byłego ministra Ziobrę. - Trzeba być niehumanitarnym, by tak postępować z człowiekiem. To niegodne, by nazywać ich nawet ludźmi! - powiedział Obajtek.