Poseł Lewicy Maciej Gdula popisał się złotymi myślami dotyczącymi energii podczas spotkania organizowanego przez KOD w Miechowie. W jego ocenie, najtańsza energia to ta, której... się nie zużywa, a o oszczędzaniu można by rozmawiać, gdyby nie rząd, który krytykuje opozycję.
"Dlaczego Polska biednieje?" - na to pytanie w Miechowie usiłował odpowiedzieć m.in. poseł Maciej Gdula, który - według oświadczenia majątkowego - ma 230 tys. zł oszczędności, 175-metrowy dom, 89-metrowe mieszkanie, trzy lokale użytkowe, a w 2021 roku zarobił łącznie blisko 350 tysięcy złotych.
Dlaczego Polska biednieje? Na to pytanie @KODMalopolskie odpowiadamy dziś na targu w #Miechów pic.twitter.com/kfpZ2ZpjUW
— Maciej Gdula (@m_gdula) September 20, 2022
Gdula postanowił mówić m.in. o rządzie, który krytykuje opozycję i dlatego nie można poruszać pewnych tematów.
- Rząd boi się ruszać pewnych tematów. To przede wszystkim kwestia oszczędzania energii. Gdybyśmy mieli władzę, która mniej dzieli ludzi, która nie nakręca tak bardzo emocji, nie mówi, że ludzie opozycji to są ludzie służący Moskwie, to byśmy mogli rozmawiać o tym, jak oszczędzać energię
- stwierdził Gdula.
W kwestii oszczędzania energii polityk Lewicy ma sprecyzowane poglądy. Uważa, że koniecznie trzeba oszczędzać, bo...
- Oszczędzanie jest dobre, wszyscy możemy zyskać - mówił Gdula. - Najtańsza energia to jest energia, która nie została zużyta. To by były naprawdę duże oszczędności, które sprawiłyby, że w portfelach zostałoby dużo więcej pieniędzy.