Tomasz Lis nie będzie już redaktorem naczelnym "Newsweeka". Jak poinformowano, "zarząd Ringier Axel Springer Polska i Tomasz Lis zadecydowali o zakończeniu współpracy", a obowiązki redaktora naczelnego przejmuje Dariusz Ćwiklak. Co dalej z Lisem? Czy czas, by oficjalnie wkroczył w świat... polityki?
- Jest czas powitań i czas pożegnań. Serdecznie dziękuję moim koleżankom i kolegom z Newsweeka za dziesięcioletnią wspólną pracę, fascynującą przygodę w niezwykłych czasach. Newsweek jest w doskonałych rękach i ma przed sobą świetną przyszłość. Powodzenia
- napisał na Twitterze sam Lis.
Jest czas powitań i czas pożegnań. Serdecznie dziękuję moim koleżankom i kolegom z Newsweeka za dziesięcioletnią wspólną pracę, fascynującą przygodę w niezwykłych czasach. Newsweek jest w doskonałych rękach i ma przed sobą świetną przyszłość. Powodzenia.💪👍
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) May 24, 2022
Tomasz Lis nie kryje się ze swoimi politycznymi sympatiami do Platformy Obywatelskiej. Niemal wszystkie inne opcje polityczne, włącznie z Polską 2050 Szymona Hołowni, krytykuje na własnym profilu w mediach społecznościowych. Lis jest postacią niezwykle rozpoznawalną, na Twitterze obserwuje go ponad milion internautów.
Zapisze się oficjalnie do @Platforma_org ?
— Bartholomeus da Rosa (@DaBartholomeus) May 24, 2022
Panie Tomaszu teraz oficjalnie w politykę. Duża gadać jako dziennikarz to każdy potrafi, proszę zapisać się do PO i pokazać, że jesteście w stanie pokonać PiS. Pan już dawno dziennikarzem nie był tylko politykiem PO. Byłoby ciekawie.
— Przemysław Dulias 🇵🇱 (@PDulias) May 24, 2022