Dziękuję, że budujecie z nami taką opozycję, która będzie w stanie pokonać to zło - mówił podczas posiedzenia Rady Krajowej Nowoczesnej Donald Tusk. Szef ugrupowania, Adam Szłapka, wyraził chęć dalszego trwania w drużynie, która - jak to określił - „walczy o swoje ideały i wspólne cele”. Na co zatem potrzebna jest tak wielka mobilizacja, skoro wrogiem opozycji -jak określił Tusk - są „płaskoziemcy”? Jak wytłumaczyć kilka z rzędu przegranych wyborów?
- Chcę w imieniu Nowoczesnej złożyć jasną deklarację: mamy swoje marzenia i wyobrażenia o lepszej Polsce, ugruntowane przez 6 lat naszego istnienia, ujęte w spójny otwarty, nowoczesny liberalny program - mówił Szłapka.
- Ale właśnie dlatego, że je mamy, wiemy co jest dla nas ważne, jesteśmy gotowi, by codziennie, z determinacją, uporem i odwagą, ramię w ramię z całą Koalicją Obywatelską, z PO, z Inicjatywą Polska, z Zielonymi, z wszystkimi ludźmi dobrej woli walczyć o Polskę nowoczesną i europejską
- oświadczył szef Nowoczesnej.
- Chcemy być częścią tej drużyny, która walczy o swoje ideały i wspólne cele, która potrafi sobie zaufać i stanąć do walki, wreszcie rozwiać to panoszące się w Polsce zło - powiedział Szłapka. - Zwyciężymy, bo każde zło kiedyś przegrywa - dodał.
Niewątpliwą gwiazdą na posiedzeniu Rady Krajowej Nowoczesnej wcale nie był lider ugrupowania, a sam szef Platformy Obywatelskiej - Donald Tusk.
- Nie można nie mówić o tym, co zdarzyło się kolejnego dnia pisowskich rządów (...) Nie możemy się przyzwyczajać do zła, nie można więc nie krzyczeć po tym, gdy pisowskie państwo pokazuje swoją najbardziej odrażającą twarz - zapowiedział Tusk, odnosząc się do aresztowania syna prezesa NIK i możliwości uchyleni immunitetu Marianowi Banasiowi.
Tusk jednak, podobnie jak Budka, nie wspomina o tym, że śledztwo przeciw prezesowi NIK „wszczęto wskutek zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstw złożonych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej i posłów na Sejm RP z Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska – Koalicja Obywatelska”.
Zapowiadając dalszą współpracę z Nowoczesną Tusk wskazał, że „"tylko zjednoczeni, nie mówię tu tylko o Koalicji Obywatelskiej - bardzo dobrym projekcie - tylko o szerokim obozie politycznym; także z ludźmi, z organizacjami pozarządowymi i ruchami społecznymi będziemy w stanie położyć kres temu zbiorowemu, zorganizowanemu łajdactwu".
- Dziękuję za to, że od długiego czasu budujecie z nami taką opozycję, która będzie w stanie pokonać to zło
- zwrócił się do polityków Nowoczesnej.
O samej nazwie ugrupowania powiedział: „oznacza może dzisiaj w pierwszym rzędzie mądrą, nakierowaną na przyszłość zdolność - połączenia tych wartości: wolności indywidualnej, interesu zbiorowego, regulacji państwowych tam, gdzie to niezbędne, i tradycji, mądrze rozumianego patriotyzmu".
Były szef Rady Europejskiej nawiązał też do czwartkowej sejmowej debaty nad wnioskiem KO o wotum nieufności dla ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.
"Oni naprawdę wytyczyli front między PiS-owskim aparatem władzy, między ministrem Czarnkiem, między swoim rządem a szkołą, rodzicami, nauczycielami, nauczycielkami i dziećmi, uczniami. To jest rzeczywiście front. Ich wrogiem jest wiedza, jest edukacja" - wskazał lider Platformy.
Tusk nie byłby sobą, gdyby w swoim wystąpieniu nie odniósł się do Telewizji Publicznej. I tu również zdołał nawiązać do przejęzyczenia sprzed kilku dni jednego z prezentera TVP, który stwierdził, że "słońce kręci się wokół ziemi". - To było przejęzyczenie oczywiście, ale ja już nie mam wątpliwości, że rządzi nami ekipa płaskoziemców - stwierdził b. premier.
Przypomniał słynne hasło byłego prezydenta USA Billa Clintona "Ekonomia, głupcze" i dodał, że politycy PiS powinni powiesić sobie w każdym gabinecie: "edukacja, durniu!".