Nie ma w tej chwili obawy, że będzie reglamentacja prądu czy gazu – powiedział dziś Krzysztof Sobolewski. Zaznaczył, że węgla i gazu na zimę wystarczy dla wszystkich. A gdybyśmy mieli polegać na Tusku? „Słowa Donalda Tuska, to co on mówi, to zazwyczaj trzeba na to patrzeć jako przeciwieństwie.(…) Gdybyśmy mieli polegać na Donaldzie Tusku, to w tej chwili jedyny gaz, jaki byłby, to dwutlenek węgla prawdopodobnie w atmosferze, na jaki moglibyśmy polegać – podkreślił polityk PiS.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował ostatnio, że gazociąg Baltic Pipe jest zakontraktowany na przesył gazu w tym roku wysokości 5 mld metrów sześciennych. Dodał, że na przyszły rok zakontraktowano 10 mld metrów sześciennych.
„Nie będziemy zależni od szantażu gazowego, któremu dzisiaj podlegają Niemcy, Austriacy, Czesi, Holendrzy”
– dodał szef rządu.
Krzysztof Sobolewski w „Kwadransie politycznym” TVP1 mówił dziś, że nie ma w tej chwili obawy, że będzie reglamentacja prądu czy gazu.
Nie ma w tej chwili obawy, że będzie reglamentacja prądu czy gazu, bo do tego też trzeba cały czas nawiązywać, bo to jest powiązane i nie sądzę, abyśmy w tej chwili byli na takim etapie, że trzeba społeczeństwo przygotowywać na czarne scenariusze. Jest trudna sytuacja i o tym mówimy, ale nie jest to sytuacja z czarnych scenariuszy jeszcze i mam nadzieję, że taka nie będzie. Robimy wszystko, aby do tego nie dopuścić
– powiedział sekretarz generalny Prawa i Sprawiedliwości.
Podkreślił, że mamy zabezpieczone zapasy gazu, które w zupełności nam wystarczą na pokrycie krajowego zapotrzebowania. Ocenił, że również węgla wystarczy na zimę.
Co do kwestii czy wystarczy węgla – z moich informacji wynika że nie powinniśmy mieć obaw aby nie wystarczyło węgla na zimę dla tych, którzy będą potrzebować, natomiast jedna rzecz jest ważna i trzeba o tym mówić. Jeśli w jednym momencie, czyli w sierpniu, wszyscy będą chcieli zaopatrzyć się w ten węgiel, to rzeczywiście może być w tym momencie problem, żeby wszyscy mogli go kupić, tyle ile będą chcieli. Nie będzie reglamentacji, natomiast będzie problem, bo w tej chwili jest węgiel sprowadzany, musimy sprowadzać, zwiększamy wydobycie, musimy sprowadzić też węgiel zza granicy
– powiedział.
Dodał, że krajowe wydobycie jest za małe w tej chwili na zaspokojenie wszystkich potrzeb. „Natomiast już wrzesień, październik to będzie możliwość zakupu i nie będzie obawy o to, że będzie brakować węgla”.
Natomiast kwestia gazu, to tutaj chcę od razu zapewnić, że co do gazu mamy i zabezpieczone zapasy magazynowe gazu, które w zupełności nam wystarczą na pokrycie krajowego zapotrzebowania i nie ma obawy o jakąś reglamentację czy ograniczanie dostaw
– zaznaczył.
– Gdybyśmy mieli polegać na Donaldzie Tusku, to w tej chwili jedyny gaz, jaki byłby, to dwutlenek węgla prawdopodobnie w atmosferze, na jaki moglibyśmy polegać. Więc tutaj co do słów Donald Tuska, to są już kolejne stwierdzenia, które wynikają z tego, że za chwilę się okaże, że tak samo chciał wprowadzić 500+, obniżać podatki itd. Słowa Donalda Tuska, to co on mówi to zazwyczaj trzeba na to patrzeć jako przeciwieństwie. Czyli mówi o jednym, a robi drugie
– ocenił Sobolewski.