Pamiętajmy, że Sławomir Nowak nie wziął się na Ukrainie znikąd. Że jego kariera polityczna była stworzona przez Donalda Tuska, i wielu ludzi, którzy dzisiaj zasiadają w parlamencie. I czarnym snem jest dla wielu polityków Platformy, że Sławomir Nowak wreszcie zacznie zeznawać i opowie o różnych aferach, trapiących polską politykę, w których on, zdaje się, mocno brał udział – mówił w programie „Gość Wiadomości” redaktor naczelny „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasz Sakiewicz.
Jedno z zadanych w studiu pytań dotyczyło szeregu ostatnich głosowań w Sejmie na temat wotum nieufności wobec polityków koalicji rządzącej.
Czy składanie hurtowo próśb o odwołanie ma jakiś sens? – pytała prowadząca.
- To było jednak przeliczenie głosów. I stała się rzecz absolutnie niezwykła. Bo koalicja rządząca miała w ubiegłych głosowaniach większe poparcie, niż po wyborach. To dobrze jak na dwa lata rządów (w drugiej kadencji) i pewien okres kryzysu, który trapi tę koalicję z mniejszymi koalicjantami. Oczywiście nie twierdzę, że oni mają bezwzględną większość w każdym głosowaniu, i że jest to stabilne. Ale jeżeli po prawie dwóch latach rządów ma się więcej głosów, a opozycji tak naprawdę brakuje sporo, bo tam był niezbyt duży poziom mobilizacji, to oznacza, że przeliczono głosy. Że koalicja rządząca jest w stanie zapewnić sobie w kluczowych głosowaniach większość. A to były trudne głosowania. Od tych głosowań sporo zależało. No i raczej nie spodziewajmy się wyborów przez 2023 rokiem. Natomiast możemy się spodziewać, że zdecydowana większość ustaw teraz przygotowana w Nowym Ładzie, po prostu przejdzie. Czy problemy się skończyły? Nie skończyły się. Opozycja zgłosiła te wnioski, dlatego że poczuła krew. Poczuła, że były rozdźwięki. Ale tu nadziała się na ścianę, której się zupełnie nie spodziewała. Stąd ta furia
- mówił Sakiewicz.
Następne pytanie dotyczyło milionowej kaucji dla Sławomira Nowaka.
- Obawiam się, że oprócz gestów solidarności i takich przyjacielskich, które można zrozumieć, bo czasem kogoś się lubi, z kimś się przyjaźni, komuś się ufa, może kryć się coś więcej. Pamiętajmy, że Sławomir Nowak nie wziął się na Ukrainie znikąd. Że jego kariera polityczna była stworzona przez Donalda Tuska, i wielu ludzi, którzy dzisiaj zasiadają w parlamencie. I czarnym snem jest dla wielu polityków Platformy, że Sławomir Nowak wreszcie zacznie zeznawać i opowie o różnych aferach, trapiących polską politykę, w których on, zdaje się, mocno brał udział
- zaznaczył naczelny „GP” i „GPC”.
#GośćWiadomości | Pamiętajmy, że Sławomir #Nowak na Ukrainie nie wziął się sam, że jego kariera polityczna była stworzona przez #Tuska oraz ludzi, którzy dzisiaj zasiadają w parlamencie. I czarnym snem jest dla wielu polityków Platformy, że Nowak zacznie zeznawać.#tvpinfo pic.twitter.com/Ls7o5Q50vk
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) June 24, 2021