Miller o głosowaniu europosłów PO ws. zmian traktatów: Tusk chce mieć trochę spokojnego politycznego nastroju
- Politycy Platformy Obywatelskiej głosowali w Parlamencie Europejskim przeciwko przyjęciu sprawozdania w sprawie zmian unijnych traktatów, ponieważ Donald Tusk chciał mieć trochę spokojnego politycznego nastroju - ocenił europoseł Lewicy Leszek Miller. Polityk stwierdził też, że z chęcią pozbyłby się prawa weta, i wysłał kilka uszczypliwości w stronę marszałka Szymona Hołowni.
- Tego (projektów ustaw do procedowania w Sejmie) jest mnóstwo. Drodzy państwo, zaopatrzcie się w popcorn, solidnie, na najbliższy wtorek i środę, bo przypuszczam, że będzie się działo i dużo emocji, ale też i dużo dobra na koniec z tego będzie - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej Szymon Hołownia zapowiadając wznowienie obrad Sejmu.
Podejście Hołowni do funkcji marszałka Sejmu skomentował na antenie Polsat News europoseł Lewicy Leszek Miller. Co prawda przyznał, że polityk Polski 2050 "radzi sobie dobrze", jednak "ma dwie uwagi".
- Po pierwsze, że może w tym jest za dużo show, a po drugie, za moich czasów obrady naszego Sejmu zaczynały się we wtorek a kończyły w piątek. Ja nie bardzo rozumiem, dlaczego teraz tak nie nie ma. Tym bardziej, że Sejm ma co robić - powiedział.
Jego zdaniem "politycy młodego pokolenia nie potrafią jeszcze organizować tak pracy, żeby każdy dzień był maksymalnie wykorzystywany". Pytany o to, czy "talent wodzirejski" Szymona Hołowni mu zaszkodzi, Miller odparł: "na pewno mu pomaga, przynajmniej w pierwszej fazie, ale gdyby tak było przez całą kadencje, to może być męczące i nużące".
Sejm powinien się kojarzyć z powagą, z debatami, nawet ostrymi, ale toczonymi w atmosferze poważnej, co oczywiście nie przeszkadza, że od czasu do czasu sala wybucha śmiechem, ale to nie może być tylko i wyłącznie "Mam Talent"
– stwierdził Miller nawiązując do poprzedniej pracy drugiej osoby w Polsce.
"Tusk chciał spokoju"
Europoseł Lewicy odniósł się także do ostatniego głośnego głosowania w Parlamencie Europejskim dotyczącym zmian w traktatach UE. Leszek Miller był jednym z 9 polskich eurodeputowanych, którzy poparli sprawozdanie. Pytany o to, czy chciałby się pozbyć weta, odparł: "oczywiście". Porównał to do... sytuacji z liberum veto w Polsce. Podobnym porównaniem posłużył się podczas europarlamentarnej debaty Guy Verhofstadt, jeden z autorów sprawozdania dot. zmiany traktatów UE.
Przypomnijmy, że w PE "przeciw" przyjęciu sprawozdania oprócz polityków Zjednoczonej Prawicy opowiedzieli się także politycy Platformy Obywatelskiej, tak, jak zapowiedział wcześniej Tusk. Dlaczego więc tak to zrobił?
- Oczywiście nie wiem, ale myślę, że w tej gorączce Donald Tusk chce mieć, choć trochę, spokojnego politycznego nastroju. Gdyby wczoraj posłowie PO zagłosowali tak, jak my, to dzisiaj byliby wszyscy na pierwszych stronach z okrzykiem "zdrajca" - odparł Miller. Dopytywany, czy było to w takim razie głosowanie taktyczne, stwierdził: "myślę, że tak".
Źródło: niezalezna.pl, Polastnews
