Mówił o "czasowym zawieszeniu" świadczeń, nie wystartuje z list PO. Tusk nie zmienił decyzji
Tomasz Lenz nie wystartuje w wyborach do Sejmu z list PO - zapowiedział sekretarz generalny tej partii Marcin Kierwiński. Polityk, który proponował "czasowe zawieszenie" świadczeń dla seniorów, jeszcze niedawno zasiadał w pierwszym rzędzie obok Tuska, a nawet.. zabierał głos.
Poseł Tomasz Lenz z Koalicji Obywatelskiej w lipcu 2022 roku pytany na antenie TVP Info o świadczenia dla seniorów wprowadzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy, odparł:
"Jeżeli obiecujemy czternastkę, piętnastkę, ludzie te pieniądze otrzymują, biegną do sklepu te pieniądze wydają i znowu nakręcają inflację. Zastanówmy się czy okresowo nie ograniczyć wypływ pieniądza na rynek. Czyli może jednak zawiesić czternastkę, piętnastkę"
– wskazywał polityk.
W reakcji na ogromną krytykę Donald Tusk, szef PO, oświadczył, że poseł Lenz w imieniu PO wypowiadał się już nie będzie oraz nie wystartuje do Sejmu. Z kolei w kwietniu br. Lenz razem z Tuskiem wziął udział w spotkaniu w Toruniu, gdzie usiadł w pierwszym rzędzie obok przewodniczącego PO, co niektórzy odczytywali jako sygnał, iż być może jednak znajdzie się on na sejmowych listach tej partii.
Dziś o możliwy start Tomasza Lenza do Sejmu z list PO został zapytany w WP Marcin Kerwiński, sekretarz generalny partii.
"Wszelkie deklaracje, jeśli chodzi o kształt list wyborczych KO wygłaszane przez przewodniczącego Tuska, będą realizowane. Dotyczy to każdej osoby. Donald Tusk bardzo jasno mówił, że pan Tomasz Lenz nie będzie kandydował do Sejmu. Donald Tusk znany jest z tego, że jeśli chodzi o kwestie personalne coś zapowie, to to realizuje"
– powiedział Kierwiński.
Z kolei jeden z najważniejszych polityków partii przekazał WP, że Lenz "bardzo się starał, ale Donald będzie nieugięty".
Źródło: wp.pl, niezalezna.pl
