Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pojawił się na spotkaniu z mieszkańcami. Żeby była jasność - oczywiście nie w stolicy! W Zduńskiej Woli próbował przekonywać, że nikt nie chce podnosić wieku emerytalnego.
Kampania wyborcza trwa i choć nie jest to kampania samorządowa, to Rafał Trzaskowski zaangażował się w nią w stu procentach. Problemy warszawiaków muszą poczekać, bo ich prezydent jeździ po Polsce, promując partię Donalda Tuska.
W Zduńskiej Woli opowiadał o tym, o czym Polacy... zdecydują w referendum.
- Przecież nikt dziś w Polsce nie chce podnosić wieku emerytalnego, przecież dziś migracja nie jest problemem, dlatego, że nikt nie chce byśmy przyjmowali setki tysięcy migrantów. Dziś prawdziwe problemy są gdzie indziej - próbował przekonywać.
Trzaskowski zapowiedział realizację programów finansujących in vitro oraz prawo do darmowego znieczulenia podczas porodów; dodawał, że w ciągu 100 pierwszych dni rządu jego ugrupowanie jest w stanie podwyższyć pensje dla nauczycieli i zagwarantować więcej czasu nauczycieli dla uczniów.
A problemy Warszawy? Najpewniej muszą poczekać na czas po 15 października... albo jeszcze dłużej!