Polityk PO naprawdę to powiedział! Twierdzi, że Ukrainie - bardziej od Polski - pomagają... Niemcy
Poseł Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna uważa, że Polska nie jest liderem pomocy dla Ukrainy. - Nie jesteśmy liderem, bo najbardziej pomagają Amerykanie, potem Niemcy - stwierdził.
Wełniane koce, przenośne grzejniki czy słynne już hełmy - tak przez wiele miesięcy wyglądała niemiecka pomoc dla Ukrainy, która przeżywała rosyjskie bombardowania. Niemcy potrafili się chwalić, ale... tylko tyle. Nawet dziś wicekanclerz Niemiec Robert Habeck stwierdził, że co prawda Ukraina walczy o swoją wolność z niewyobrażalną odwagą, z niewyobrażalnymi wyrzeczeniami, ale... "Niemcy muszą cały czas mieć na uwadze, by nie stać się stroną w tej wojnie".
W sprawie pomocy dla Ukrainy świat docenia rolę Polski. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą, że "Putin musi zdać sobie sprawę, że nie może wygrać", więc Ukrainie należy zapewniać broń, po to, by odbiła terytorium.
- Polska odgrywa wiodącą rolę w tych wysiłkach
- zaznaczył Stoltenberg.
Ale nie wszyscy mają takie zdanie. O to, czy jesteśmy liderem pomocy Ukrainie, zapytano w Polsacie News Grzegorza Schetynę z Platformy Obywatelskiej. Padła zaskakująca odpowiedź.
- Oczywiście że nie - stwierdził Schetyna.
Nie jesteśmy liderem, bo najbardziej pomagają Amerykanie, potem Niemcy, gdzie tej więcej jest oczywiście pomocy nie wojskowej, nie militarnej.
- Oczywiście że wysiłek Polaków jest największy ze względu na to, że jesteśmy państwem granicznym, że przyjęliśmy miliony uchodźców, otworzyliśmy nasze serca i domy, to wszystko jest prawda, tylko tu polityka i politycy PiS chcą przypisać i wpisać to w kontekst kampanii wyborczej - dodał Schetyna.
Pomoc Ukraińcom jako... kampania wyborcza? Aż trudno uwierzyć, że ktoś mógł tak pomyśleć, a co dopiero powiedzieć to na wizji. Jak widać, w Platformie Obywatelskiej wszystko jest możliwe.
Źródło: niezalezna.pl
