Platforma Obywatelska nie szczędzi uszczypliwości Pawłowi Kukizowi. Gdy ten postanowił współpracować z obozem Zjednoczonej Prawicy w zakresie głosowań nad ważnymi dla Polski projektami, był mocno atakowany przez polityków i zwolenników PO. Nie inaczej jest obecnie - w wywiadzie dla Radia Plus padły słowa o "klęczniku u Kaczyńskiego".
Po doniesieniach medialnych dotyczących rzekomej inwigilacji Pegasusem, politycy PO zażądali komisji śledczej w tej sprawie. Lider Kukiz'15 Paweł Kukiz niedawno zadeklarował, że nie podpisze się pod projektem, który miałby badać problem podsłuchów w czasach rządów albo PO, albo PiS.
- Nie chodzi o sympatyzowanie z jedną czy z drugą stroną, bo ja sympatyzuje z obywatelami i z Polską, a nie z PiS-em czy z Platformą. Jeśli więc mamy badać komisyjnie problem podsłuchiwania, to albo badamy jednych i drugich, albo wcale
- podkreślił.
Polityk przypomniał także, że w 2016 roku minister-koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński poinformował, że z audytu prowadzonego w służbach specjalnych wynika, że 48 dziennikarzy było inwigilowanych przez ABW w czasach rządów PO-PSL, a w odpowiedzi na doniesienia klub Platformy Obywatelskiej złożył projekt uchwały ws. powołania komisji śledczej do zbadania przypadków ewentualnej nielegalnej inwigilacji dziennikarzy w latach 2005-2016. Wówczas - jak przypomina Kukiz - poparcie zadeklarował jego klub. "Dziś chcę po prostu powrócić do pomysłu Grzegorza Schetyny i PO, który w skrócie można określić: badajmy wszystkie partie, a nie tylko jedną" -powiedział Kukiz.
Propozycja, by komisja śledcza ws. podsłuchów została rozszerzona o czasy, gdy rządziła Platforma Obywatelska, w samej Platformie wywołała poruszenie. Marcin Kierwiński dziś w Radiu Plus mówił o potrzebie powołania komisji śledczej w sprawie podsłuchów - ale nie za czasów rządów PO-PSL.
Wniosek jest gotowy. Albo wczoraj wieczorem, albo dzisiaj rano został złożony. Nie robimy z tego wielkiego wydarzenia, bo jest dla nas oczywiste, że ta komisja powinna jak najszybciej powstać
Padło pytanie: Będziecie chcieli przekonać do poparcia uchwały Pawła Kukiza? Odpowiedź jest dość zaskakująca...
- W tej sprawie codziennie przekonuje życie jaka jest prawda. Albo Pan Kukiz będzie cały czas na klęczniku u Kaczyńskiego, albo zachowa się chociaż raz przyzwoicie. Zaapelujemy do wszystkich, którzy mają jakieś resztki przyzwoitości, aby tę komisję poparli. To jest kwestia oczywista
- stwierdził Kierwiński.