Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Opozycja chce dyskusji o 800 Plus. Straszą dziurą budżetową i twierdzą, że "pieniędzy nie ma"

Posłanka Trzeciej Drogi Paulina Hennig-Kloska twierdzi, że należy podjąć rozmowy na poziomie rządu, co zrobić z "problemem", jakim ma być... 800 Plus. Przedstawicielka partii, która domagała się podwyższenia świadczenia na dzieci już od czerwca tego roku, teraz twierdzi, że może zabraknąć pieniędzy.

Paulina Hennig-Kloska
Paulina Hennig-Kloska
Zbigniew Kaczmarek/Gazeta Polska

Wybory parlamentarne 2023 przeszły do historii, podobnie jak część obietnic polityków opozycji. Donald Tusk nie dotrzymał słowa i nie "odblokował" KPO dzień po wyborach, Władysław Kosiniak-Kamysz mówi, że "dobrowolny ZUS" z jego programu nie będzie wyglądał tak, jak to zapowiadano (nazywa go obecnie "wakacjami od ZUS"), a Szymon Hołownia już w trakcie wieczoru wyborczego zapowiedział "koniec rozdawnictwa". 

Co mógł mieć na myśli Hołownia? Jego parlamentarzystka wyjaśniła to w wywiadzie.

Waloryzacja 500+ została przyjęta przez Sejm większością PiS, ale tych pieniędzy w budżecie nie ma i to też będzie wymagało – o czym mówiliśmy – rozmów na poziomie rządu, co z tym problemem zrobić. Taki jest problem, że oni przyjęli ustawę, a nie zostawili na to pieniędzy. Waloryzacja 500+ z długu będzie podpalać inflację, to jest ogromny problem dla nas wszystkich

– powiedziała Paulina Hennig-Kloska w „Gościu Radia ZET”.

Narrację o rzekomej dziurze w budżecie przyjmują też inne partie opozycyjne. Izabela Leszczyna z Koalicji Obywatelskiej zdążyła już napisać, że PiS miał... ukrywać przed wyborami rzekomą dziurę budżetową.

Maląg: Środki są zabezpieczone

Przypomnijmy, że opozycja po przyjęciu waloryzacji 500 Plus do kwoty 800 złotych domagała się tego, by wyższa kwota świadczenia obowiązywała już od czerwca 2023 r., jeszcze przed wyborami. Jak się okazało, teraz wypłacanie wyższego świadczenia stoi w ogóle pod znakiem zapytania.

Hennig-Klosce odpowiedziała minister Marlena Maląg, która zapewniła, że środki na podwyższenie świadczenia są zabezpieczone w budżecie na 2024 rok.

Z kolei poseł Sebastian Kaleta podkreślił, że powraca "pieniędzy nie ma i nie będzie" - to słynny cytat Rostowskiego.

"Składając swoje obietnice znana Wam była sytuacja budżetowa. Projekt budżetu nie zakłada żadnej niesamowitej dziury i był publicznie dostępny. Deficyt głównie ma wynikać z wydatków na zbrojenia. Takie miganie się z Pani strony…" - skwitował.

 



Źródło: niezalezna.pl, Radio Zet

#Paulina Hennig Kloska #opozycja #800 plus #wybory 2023

mk