"Nie mamy co do tego wątpliwości, że polska Konstytucja jest nadrzędnym aktem prawnym obowiązującym w Polsce. Co do tego nie ma żadnych złudzeń" - powiedział dziś w programie "Polityczna Kawa" w Telewizji Republika poseł PSL Marek Sawicki. W ostatnim orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego polityk ludowców - jak sam przyznał - nie widzi żadnego zagrożenia.
"Markowy program" - tak zapowiedziano dzisiejszy program "Polityczna Kawa". Gośćmi Tomasza Sakiewicza byli bowiem Marek Sawicki (PSL) i Marek Suski (PiS). Rozmawiano m.in. o planach złożenia przez lidera PSL wniosku o skrócenie kadencji Sejmu.
- Wniosek prezesa Kosiniaka-Kamysza to próba konfliktu popisowego, w jakim jesteśmy od lat. W tej chwili ten konflikt się zaostrza. Zawsze jest szansa, że wyborcy inaczej powierzą swoje głosy i będzie więcej merytoryki
- wyjaśnił Marek Sawicki.
"Bardzo ciekawe, bo te argumenty... to nie ma w tym ani logiki, ani sensu, ani interesu PSL. Spór w demokracji to rzecz naturalna" - odpowiedział Marek Suski.
Nie zabrakło również głośnego ostatnio tematu wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że polskie prawo jest ważniejsze od prawa unijnego.
Polska konstytucja czy prawo unijne? - zapytał przedstawiciela ludowców redaktor Tomasz Sakiewicz.
- Nie mamy co do tego wątpliwości, że polska Konstytucja jest nadrzędnym aktem prawnym obowiązującym w Polsce. Co do tego nie ma żadnych złudzeń. Dziś uczestniczymy w sztucznym sporze, który został stworzony przy okazji orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego
- odpowiedział poseł Sawicki, dodając przy tym:
Nie widzę w tym orzeczeniu żadnego zagrożenia: ani dla praworządności, ani dla członkostwa w Unii, ani dla środków, które zostaną Polsce przyznane.
Słowami posła Sawickiego ucieszył się drugi z gości - Marek Suski.
- Umowy powinny być obowiązujące, ale jak widać Unia Europejska za nic ma umowy międzynarodowe. Nigdy nie zgodzimy się na utratę suwerenności, a to próba odebrania nam suwerenności. Cieszę się, że pan poseł Sawicki mówi, że jest totalna opozycja, która próbuje nas pozbawić suwerenności i się od nich odcina. Żaden kraj nie ma takiej opozycji, która donosi i mówi, żeby zagłodzić, rzucić Polskę na kolana
- powiedział polityk PiS.
Dzisiejszą manifestację, zwołaną przez Donalda Tuska, poseł Suski nazwał "próbą wywołania ulicznych rozruchów". Wskazał, że Tusk "chce doprowadzić do krwawych zamieszek, by pokazać w Unii Europejskiej, że tu jest tyrania i despotyzm".