Premier Morawiecki zapewnił wczoraj, że unijne środki, które jeszcze nie dotarły do Polski – nie zahamują zaplanowanych przez rząd inwestycji. Szef rządu powiedział, że pieniądze zostaną przekazane na przełomie roku. Do tych słów odniosła się Izabela Leszczyna, podając, że „projekty realizujemy z długu na 7-8%”. Zareagował Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Szef rządu na niedzielnej konferencji prasowej w Januszkowicach (woj. opolskie) był pytany, czy jest szansa, by jeszcze w tym roku Polska otrzymała środki w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Premier oświadczył, że środki unijne powinny zostać przekazane na przełomie roku.
"Środki unijne, albo z funduszy strukturalnych, albo z funduszy spójności, być może też z Krajowego Programu Odbudowy, będą na przełomie tego i przyszłego roku zasilały już projekty, które realizujemy"
- powiedział premier Morawiecki.
Izabela Leszczyna postanowiła po raz kolejny zaatakować rząd. Po raz kolejny nie wyszło. Napisała na Twitterze:
Mateusz Morawiecki już wie, że nie będzie żadnych pieniędzy z KPO, więc mówi: ”Środki UE albo z funduszy strukturalnych, albo z funduszy spójności, być może też z KPO, będą na przełomie tego i przyszłego roku zasilały projekty, które realizujemy”. Nie dodaje, że realizujemy z długu na 7-8%”.
Na te słowa zareagował prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Kolejne kłamstwo Pani Poseł. Prefinansowanie KPO przez Grupę PFR odbywa się ze środków ze spłat z TF. Koszt finansowania tarczy to 1,7%. Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Notabene Recovery Fund też emituje dług na poziomie UE, który dzisiaj ma podobny koszt
– podkreślił.
Kolejne kłamstwo Pani Poseł. Prefinansowanie KPO przez @Grupa_PFR odbywa się ze środków ze spłat z TF. Koszt finansowania tarczy to 1,7%. Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Notabene Recovery Fund też emituje dług na poziomie UE, który dzisiaj ma podobny koszt
— Paweł Borys (@PawelBorys_) July 18, 2022
Wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju Bartosz Marczuk pod koniec czerwca podał, że na prefinansowanie inwestycji z Krajowego Planu Odbudowy mamy ok. 8 mld zł, które firmy zwróciły już z Tarcz Finansowych PFR. Dodał, że docelowo Fundusz może dostarczyć 12-13 mld zł.
Projekty z Krajowego Planu Odbudowy będą tymczasowo finansowane przez PFR. Na to prefinansowanie mają być przeznaczone środki ze zwrotów pożyczek z tarcz finansowych dla firm, które funkcjonowały w okresie pandemii.
Uchwałę w tej sprawie przyjęła 21 czerwca Rada Ministrów.
– Specyfika wdrażania i finansowania KPO polegająca na przekazywaniu środków finansowych w transzach, uzależnionych od osiągania przez państwa członkowskie tzw. kamieni milowych, powoduje konieczność zapewnienia – przez państwa – finansowania przejściowego. Według przytoczonej powyżej ustawy proponuje się zaangażowanie PFR S.A., który – gdy będzie taka potrzeba – zapewni przejściowe finansowanie inwestycji w części finansowanej ze środków bezzwrotnych z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększenia Odporności (Recovery and Resilience Facility – RFF)
– podano w wykazie prac Rady Ministrów.
Przyjęte przez rząd rozwiązanie pozwala na prefinansowanie tych projektów ze środków pochodzących ze zwrotów z wypłat tarcz finansowych. Środkami tymi administruje Polski Fundusz Rozwoju (PFR).