GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Europoseł i dwoje radnych - zawieszeni w prawach członka Nowej Lewicy. W tle jedno głosowanie

Głosowanie w sprawie absolutorium dla zarządu województwa śląskiego stało się powodem zawieszenia w prawach członków Nowej Lewicy dwojga radnych wojewódzkich oraz europosła Marka Balta. Dziś decyzję o zawieszeniu przekazał Włodzimierz Czarzasty. Balt o rozstrzygnięciu dowiedział się z mediów.

Włodzimierz Czarzasty
Włodzimierz Czarzasty
fot. Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

W przypadku obojga radnych, Gabrieli Łacnej i Rafała Porca, powodem zawieszenia jest niedawne poparcie - wspólnie z radnymi Prawa i Sprawiedliwości - wniosku o wotum zaufania oraz absolutorium dla zarządu woj. śląskiego, kierowanego przez Jakuba Chełstowskiego z PiS.

Powodem zawieszenia europosła Balta - szefa Nowej Lewicy na Śląsku - jest natomiast brak reakcji na taką postawę radnych, głosujących w śląskim sejmiku w tej i niektórych innych sprawach razem z PiS.

- Poparcie przez radnych Nowej Lewicy absolutorium i wotum zaufania uważam za decyzję skandaliczną i niezgodną z linią partii. To jest tak, jakby posłowie i posłanki Nowej Lewicy głosowali za absolutorium dla rządu PiS-u

 - powiedział Czarzasty podczas konferencji prasowej w Sosnowcu.

- Nie można używać retoryki antypisowskiej i głosować razem z PiS-em - podkreślił wicemarszałek Sejmu.

- W partii musi być konsekwencja; nie ma dowolności w sprawach zasadniczych"- ocenił. To jasne stanowisko Lewicy w sprawie granicy rozmowy z PiS-em - mówił lider Nowej Lewicy.

Sprawą zawieszonych radnych ma teraz zająć się partyjny sąd koleżeński, który może zdecydować o usunięciu zawieszonych działaczy z partii.

Jak poinformował Czarzasty, zawieszenie w prawach członka partii oznacza utratę wszystkich pełnionych w niej funkcji. W przypadku europosła Balta - oznacza to funkcje wiceprzewodniczącego Nowej Lewicy, szefa jej śląskich struktur oraz członka rady wojewódzkiej i rady krajowej partii

O zawieszeniu Balt dowiedział się od Polskiej Agencji Prasowej.

- Ciężko mi się odnosić do słów przewodniczącego, zwłaszcza, że nie wiem za co, bo nikt w tej sprawie ze mną nie rozmawiał

- powiedział europoseł.

- Dla mnie to jest śmieszne, nie mam ani żadnej decyzji, ani podstawy prawnej, ani uchwały - dodał.

Balt przyznał, że on nie jest radnym i nie on brał udział w głosowaniu.

- Czy pan przewodniczący Czarzasty głosował razem z PiS-em ustawy o podwyższeniu podatków?

 - pytał europoseł.

- Nie rozumiem, co pan przewodniczący Czarzasty robi, ale - w mojej ocenie - stracił rzeczywisty ogląd sytuacji - podkreślił.

- Mam nadzieję, że to tylko emocje jakieś i jakaś niefortunna wypowiedź, a nie rzeczywiste działanie, bo my jesteśmy demokratyczną partią, mamy sądy partyjne, więc ja potrzebuje uchwałę, decyzję przewodniczącego na piśmie - dodał polityk.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

md