Donald Tusk jest jak chorągiewka na wietrze. Chciał przyjmować nielegalnych migrantów, teraz nimi straszy. „Jest pozwolenie z Niemiec – PO będzie teraz udawać, że jest przeciw nielegalnej migracji” – ocenił na Twitterze wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Wczoraj wskazał, że Platforma Obywatelska dostała ze strony niemieckiej frakcji Europejskiej Partii Ludowej zgodę, aby w kampanii wyborczej poudawać ostry sprzeciw wobec nielegalnej imigracji. Warto przypomnieć, że z danymi serwowanymi dziś przez Tuska, kilka dni temu rozprawiło się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Tusk zamieścił dziś na swoim profilu na Twitterze nagranie, w którym odnosi się do kwestii polityki migracyjnej.
"Oglądamy wstrząśnięci sceny z brutalnych zamieszek we Francji - i właśnie teraz Kaczyński przygotowuje dokument, dzięki któremu do Polski przyjedzie jeszcze więcej obywateli z państw takich jak - cytuję - Arabia Saudyjska, Indie, Islamska Republika Iranu, Katar, Emiraty Arabskie, Nigeria, czy Islamska Republika Pakistanu"
„Kaczyński już w zeszłym roku ściągnął z takich państw ponad 130 tysięcy obywateli - 50 razy więcej niż w 2015 roku. Te wizy będzie można dostawać łatwo i szybko, i będą je rozdzielać zewnętrzne firmy, bo tak dużo jest zamówień” – przekonuje szef PO.
Straszy setkami tysięcy migrantów. Przypominamy, że dane mówiące, że do Polski przyjechało ponad 130 tys. migrantów z krajów muzułmańskich są nieprawdziwe.
Tę tezę totalnej opozycji obaliło MSWiA.
Faktyczna liczba osób, które wjechały do Polski w sposób bezpieczny, zweryfikowany, którym została wydana wiza uprawniająca do wjazdu czasowego do Polski jest wielokrotnie niższa
"Nie jest prawdziwa liczba (...) 133 tys. - zdaje się taka liczba była podana - wjazdu w zeszłym roku obywateli państw (muzułmańskich)" - powiedział Grodecki. Na przykład - jak mówił - do Polski nie wjechało ponad 33 tys. mieszkańców Uzbekistanu, bo pozwoleń na wjazd, czyli wiz pracowniczych, dla obywateli tego kraju, wydano siedem razy mniej.
Tłumaczył też, że liczba tych wiz wydanych w 2022 r. jest odpowiedzią na zapotrzebowanie polskiego rynku pracy, przede wszystkim rolnictwa.
Co ciekawe, narrację Tuska rozpracował wczoraj minister Paweł Jabłoński.
„Dokładnie tak jak mówiłem wczoraj. Błyskawicznie się to potwierdza. Jest pozwolenie z Niemiec – PO będzie teraz udawać, że jest przeciw nielegalnej migracji. Oczywiście tylko na kampanię. Niemieccy politycy EPP (pol. EPL) już przyznali, że to ustalone – jeśli PO wygra, natychmiast da zgodę na relokację”
Dokładnie tak jak mówiłem wczoraj. Błyskawicznie się to potwierdza.
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) July 2, 2023
Jest pozwolenie z Niemiec – PO będzie teraz udawać, że jest przeciw nielegalnej migracji.
Oczywiście tylko na kampanię. 🇩🇪politycy EPP już przyznali, że to ustalone – jeśli PO wygra, natychmiast da zgodę na… https://t.co/IIk1HTpzHY
Jak mówił w Polskim Radiu 24, bardzo wyraźnie widać, iż jest niezwykle silna współpraca pomiędzy PO a EPL, na której czele stoi Manfred Weber.
„To jest partia zdominowana przez polityków niemieckich. Wczoraj ukazał się wywiad, w którym jeden z polityków niemieckiej partii CDU powiedział, że są już po rozmowach z kolegami z PO, jeśli Platforma przejmie władzę, to odblokuje przepisy dotyczące przymusowej relokacji nielegalnych migrantów”
Wczoraj marszałek Sejmu Elżbieta Witek będąc na Zjeździe Klubów "Gazety Polskiej" mówiła, że nie będziemy płacić za błędy Niemiec.
„Będziemy prowadzić politykę migracyjną po swojemu”