Donald Tusk podczas spotkania w ramach szeroko pojętego campusu Rafała Trzaskowskiego (tym razem w formie "academy") zamienił się... w rekolekcjonistę. W "kazaniu" do miłośników Platformy Obywatelskiej partyjny pseudo-kaznodzieja mówił, na kogo nie można głosować, jeżeli jest się katolikiem. Wszystkiemu przysłuchiwał się Sławomir Nitras, który chce "piłować przywileje katolików".
Podczas sobotniego spotkania Campus Academy w Sosnowcu (to jedna z inicjatyw Rafała Trzaskowskiego) gościem był Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej w pewnym momencie poszedł na całość, wygłaszając odezwę do... katolików. Tych samych, których "przywileje" chciał piłować obecny na tym samym spotkaniu Sławomir Nitras.
Słowa Tuska wybrzmiały jednak jeszcze dosadniej. Zaskakujący był przede wszystkim ich ton...
Jesteś katolikiem, chcesz przestrzegać dekalogu, wierzysz w fundamentalne zasady chrześcijaństwa? Rozumiesz Jezusa Chrystusa? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację. Na miłość Boga, to nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, to nie ma nic wspólnego z dekalogiem
Rekolekcje brata Donalda. To się nie dzieje.#zJakiejPakiTusk pic.twitter.com/ZoFU2W9Ia3
— Emilia Kamińska (@EmiliaKaminska) March 25, 2023
Na tym samym spotkaniu Tusk mówił m.in. o wolności. Jak widać, wolność wyboru partii, na którą chce się głosować, według Donalda Tuska nie wchodzi do definicji tego niezwykle ważnego zjawiska.