Czarzasty przypomniał, że zapowiedź Tuska, że "powraca, jest chyba piąta, albo szósta".
- Jeżeli ma wracać, to niech wraca
- powiedział wyraźnie zniecierpliwiony.
"Polska to trudny teren w tej chwili. Jeżeli przyjął formułę taką, że będzie tylko o tym mówił i wspominał, to też jakaś formuła. Tylko w polityce musi kiedyś nastąpić fakt. Jak się pięć razy coś zapowie, to albo się to zrobi w przeciągu trzech, czterech miesięcy i ludzie powiedzą, o to wiarygodna historia, albo ludzie zaczną na to patrzeć z wielkim dystansem"