Kiedy wydaje się, że Tomasz Lis niczym już nie zaskoczy, wówczas wychodzi do sprzedaży nowy numer "Newsweeka". Tydzień temu odbył się festiwal zachwytów nad Donaldem Tuskiem, tym razem przyszedł czas na krytykę opcji rządzącej. Problem w tym, że coś się nie zgadza w wyliczeniach. Miało być pokazane życie zwykłych Polaków, a wyszła "warszawka" - i to taka z górnej półki.
Na walentynki redaktor naczelny Tomasz Lis przygotował prawdziwe miłosne wyznanie dla Donalda Tuska. "Tusk, my, naród" - przeczytaliśmy na okładce. Szło się wzruszyć już w tym momencie, ale wtedy do akcji wkroczył sam Lis, który postanowił użytkownikom Twittera jeszcze bardziej przypomnieć, jak - w jego ocenie - niesamowitą postacią jest Tusk.
- W najnowszym Newsweeku o tym co musi zrobić Donald Tusk by pokonać Kaczyńskiego oraz PiS i ocalić demokracje. Najważniejsze - ten wybitny przywódca partyjny i polityczny musi się stać przywódcą narodowym, wyrazicielem i rzecznikiem aspiracji, marzeń oraz pragnień narodu
- pisał Lis.
Wydawało się, że ciekawiej już nie będzie, ale ostatnio w "Newsweeku" co okładka, to lepsza. 21 lutego wychodzi więc "Newsweek" z hasłem "Idziemy na dno". Obrazek pokazuje tonącego człowieka trzymającego kartkę z wydatkami. A tam: kredyt 3100 zł, podatki 3700 zł, benzyna 1300 zł, gaz 800 zł. Razem: 8900 zł samych wydatków, a w opisie hasło, że nie żyjący rozrzutnie "mają wrażenie, że Polskim Ładem, inflacją i rosnącymi ratami kredytów PiS chce zarżnąć klasę średnią".
Wiele osób szybko jednak wychwyciło nieścisłości w tej okładce. - 1300 zł za paliwo miesięcznie. Przy spalaniu ok 7,5 to 110 km dziennie. Zwykła klasa średnia - napisał Marcin Makowski. Sytuację ratować próbowała Katarzyna Lubnauer z ukochanego klubu parlamentarnego Tomasza Lisa.
A może mały przedsiębiorca, które pracuje jeżdżąc?
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) February 20, 2022
Ale w końcu nawet ona sama przyznała, że nie zna tekstu. - Nie znam tekstu. Widzę 8900, może to dochód całej rodziny? - zapytała, po czym przypomniano jej, że na okładce wymienione są koszty, a nie dochody.
- Okładka jest głupia, po prostu. Wychodzi z niej yuppiesowska warszawka - dodał Makowski. I nie tylko on tak uważa.
Ta okładka idealnie pokazuje jakie jest postrzeganie świata przez liberalne centrum. Przeciętny Polak zarabia według nich kilkanaście tysięcy ma kredyt na milion. Nie trzeba więcej argumentów dlaczego ta strona nie potrafi dotrzeć do większości Polaków ze swoimi wartościami
Ale kiedy Łukasz Pawłowski w taki sposób skrytykował okładkę tygodnika Lisa, sam redaktor naczelny odpowiedział... właśnie, tak, jak poniżej. Zabrakło argumentów?
Pan w służbie PiS 24/7.😂😂😂
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) February 20, 2022
Wpisów na temat okładki Newsweeka było na Twitterze więcej.
Newsweek dołącza do Polityki w konkursie na najbardziej oderwaną od rzeczywistości okładkę pisma z opiniami o rzeczach.
— hryzku (@hrysku) February 20, 2022
Przypominajka: liberałowie nie są i nigdy nie będą po stronie zwykłego człowieka. Mamy być pod butem i być za to wdzięczni. pic.twitter.com/je3pHNKPx7
Newsweek idzie na dno. W końcu. pic.twitter.com/7Gcy8TGZjO
— Alternatywy_TT (@alternatywy_TT) February 20, 2022