Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

"Bezkarność opozycji doprowadziła w Polsce do dwóch zabójstw". Kaczyński: Sądy bezczelnie łamią zasady

Bezkarność opozycji i jej zwolenników doprowadziła już do dwóch zabójstw - stwierdził na spotkaniu z mieszkańcami Ełku prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Jak dodał, upartyjnienie sędziów to jedyny przejaw łamania praworządności w Polsce, ale pomimo oskarżeń ze strony polityków przeciwnych obozowi rządowemu pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy trafią do RP, jeżeli tylko PiS wygra wybory.

Twitter/Prawo i Sprawiedliwość

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński kontynuuje spotkania z Polakami. Podczas sobotniego wystąpienia w Ełku poruszył temat KPO i jak stwierdził, blokowania tych środków m.in. przez polską opozycję. Przypomniał, że dzieje się to pod "oszukańczym zarzutem braku praworządności w Polsce". Polityk przyznał, że praworządność jest łamana, jednak przez oskarżycieli.

"W Polsce rzeczywiście bywa źle z praworządnością, ale kto jest temu winien? Ci sędziowie, którzy są całkowicie dalecy od tego, żeby przestrzegać zasad elementarnych - bezstronności politycznej i zasady równości obywateli. Ta zasada równości obywateli, w tej chwili przez sądy, jest na to wiele dowodów, jest bezczelnie łamana"

- podkreślił. Kaczyński jako przykład podał atak Sławomira Nitrasa na poseł PiS Iwonę Arent. "Dopuścił się w ten sposób przestępstwa (...), a co sąd na to zrobił? Nic. Takich przypadków jest nieporównanie więcej, tylko ten łączy brak bezstronności i brak równości wobec prawa" - wyjaśnił.

"Sądy (...) tamtą stronę chronią w sposób całkowicie bezprawny i całkowicie nieodpowiedzialny, bo ta ochrona może z czasem doprowadzić do wielu nieszczęść. (...) Już doprowadziła do dwóch zabójstw. Bo było drugie w Warszawie, mniej znane, gdzie człowiek, który zwrócił uwagę chuliganowi, który niszczył plakaty związane z uroczystościami rocznicowymi - chodziło o Smoleńsk. Po prostu został przez tego człowieka zabity"

- mówił prezes PiS. Jak stwierdził, poza stałymi naciskami polskiej opozycji, która jest obecna w instytucjach europejskich, nie ma powodów do weryfikacji przestrzegania praworządności, która ma być przez rząd łamana. "A dziś oskarżają nas, że to my jesteśmy temu winni" - mówił.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

Mateusz Święcicki