Będzie strajk? Minister edukacji odpowiada Broniarzowi. „Gdzie byliście przed 2016? Na whisky?”

Sławomir Broniarz

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

W październiku w Warszawie powstanie edukacyjne miasteczko - zapowiedział przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) Sławomir Broniarz.

Jak wyjaśnił, będzie ono poświęcone szerokiej kampanii informacyjnej adresowanej do polityków, rodziców, samorządów i nauczycieli. Broniarz sprecyzował, że w czasie tej akcji działacze będą informowali o przyczynach samej akcji protestacyjnej, jak i "bardzo złej sytuacji, jaka ma miejsce w oświacie".

ZOBACZ PODOBNE:

Nauczycielscy związkowcy szykują się do protestów na jesieni. Broniarz: Myślimy o strajku

Broniarz podkreślił, że związek nie wyklucza strajku, ale nie nastąpi on ani w październiku, ani w listopadzie.

Bardzo zła sytuacja w oświacie? - dopytuje z niedowierzaniem minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, po czym wylicza: zdecydowanie większa subwencja oświatowa, podwyżki dla nauczycieli, uproszczenie awansów zawodowych, inwestycje w infrastrukturę edukacyjną, program "Poznaj Polskę" czy miliony na szkoły niesamorządowe i stowarzyszenia edukacyjne.

- Szanowne ZNP i Panie Broniarz, która z tych pozycji to "bardzo zła sytuacja" i gdzie byliście przed 2016? Na whisky?

- napisał na Twitterze minister Czarnek.

3. Debiurokratyzacja i uproszczenie awansu zawodowego
4. 5,2 mld zł inwestycji w infrastrukturę edukacyjną i blisko 5 mld zł inwestycji informatycznych, w tym ponad 1 mld zł na Laboratoria Przyszłości - nowoczesny sprzęt w każdej szkole 2/3
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) September 19, 2022

5. 140 mln zł na wycieczki w ramach Poznaj Polskę
6. 160 mln zł inwestycji w szkoły niesamorządowe i stowarzyszenia edukacyjne
Szanowne ZNP i Panie Broniarz, która z tych pozycji to "bardzo zła sytuacja" i gdzie byliście przed 2016? Na whisky? 3/3
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) September 19, 2022

Tym samym minister Czarnek nawiązał do "inwestycji" ZNP. Niedawno wyszło na jaw, że Związek Nauczycielstwa Polskiego włożył pieniądze w firmę, która zajmuje się inwestowaniem w beczki whisky. Inwestor kupuje alkohol, a ten - z czasem - ma zyskać na wartości. Portal wp.pl informował, że ZNP stracił jednak blisko ćwierć miliona złotych.