Posłowie PiS sprzeciwiają się likwidacji CBA, co postuluje rząd Donalda Tuska. Wnioskodawcą projektu ustawy o koordynacji działań antykorupcyjnych oraz likwidacji CBA jest minister koordynator służb specjalnych i szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
Pomysł likwidacji CBA skrytykowali we wtorek posłowie PiS. "Dzięki istnieniu CBA, niezależnie kto w Polsce rządził, poziom korupcji w Polsce był na jednym z najniższych poziomów w UE. To gigantyczny sukces funkcjonariuszy tego Biura. Nie chodzi tylko o łapanie przestępców, ale także o działania prewencyjne" - podkreślił Kuźmiuk.
Jak ocenił, "rozwiązanie tej służby jest niebywałym skandalem". "Niezależnie od tego, co proponują koalicjanci w tej sprawie, będzie to oznaczało tym razem polityczne przyzwolenie na korupcję w Polsce i do tego prowadzi rząd Donalda Tuska" - ocenił Kuźmiuk.
W podobnym tonie wypowiadał się poseł PiS Michał Moskal, który zwracał uwagę, że większość krajów zachodniej Europy, tych rozwiniętych demokracji dysponuje wyspecjalizowanymi służbami antykorupcyjnymi. "Jest to normalny proces w każdym rozwiniętym kraju" - zauważył.
"Mnie nie dziwi to, że PO boi się służby antykorupcyjnej. To jest zupełnie naturalne patrząc na to, co robią ich politycy i polityczni nominaci w Spółkach Skarbu Państwa" - powiedział Moskal.