Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Odwołanie wiceministra z ramienia PSL. W mediach kolejna afera z członkiem rządu z nadania ludowców

Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział na piątek odwołanie ze stanowiska wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Ziejewskiego. Media opisują kolejny przypadek nieprawidłowości związanych z nominatem z grona ludowców. Tym razem chodzi o wiceministra zdrowia Marka Kosa.

W czwartek 13 marca w resorcie aktywów państwowych od rana było gorąco. Wszystko za sprawą publikacji dotyczącej wyroków skazujących wiceministra Zbigniewa Ziejewskiego oraz jego trwających sporów sądowych z podlegającym mu Krajowym Ośrodkiem Wsparcia Rolnictwa (KOWR). MAP przyznał, że wcześniej nic nie wiedział o tej sytuacji. 

Reklama

Resort podjął szybkie decyzje o odebraniu części kompetencji politykowi PSL. Jeszcze tego samego dnia Ziejewski podał się do dymisji. Jego odwołanie nastąpi w piątek 14 marca. Jak dotąd nie wiadomo, który z ludowców zajmie jego miejsce.

ZOBACZ TAKŻE  Wiceminister z PSL z wyrokami. Resort nic nie wiedział?

Kolejne nieścisłości

Tydzień się jeszcze nie skończył, a kolejny członek rządu z ramienia koalicjanta będzie się musiał tłumaczyć. Tym razem chodzi o Marka Kosa. Wiceminister zdrowia z nadania PSL przeszedł, jak podają media, błyskawiczną ścieżkę habilitacyjną. "GW" donosi, że od połowy 2024 r., gdy został członkiem rządu jego kariera naukowa mocno przyspieszyła.

Na jego koncie pojawiło się nagle bardzo dużo punktowanych naukowych publikacji z dotykających rónych dziedzin medycznych. Potem po niespełna miesiącu od złożenia wniosku o nadanie mu stopnia doktora habilitowanego, przypisano mu recenzentów. Ponadto przewodniczący klubu radnych Trzeciej Drogi w Sejmiku Województwa Lubelskiego nie musiał czekać pół roku czy rok, jak to zwykle bywa, na habilitacyjne kolokwium, a niespełna kwartał. Już dwa dni po egzaminie, miesiąc temu nadano mu stopień doktora habilitowanego.

Reklama