Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

O tym, że nad Belwederem latał dron, prezydent Nawrocki dowiedział się... z mediów społecznościowych

W poniedziałek Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona, który latał nad Belwederem. W budynku przebywała rodzina prezydenta Karola Nawrockiego, podczas gdy on sam był już w Belinie, gdzie miał spotkać się m.in. z prezydentem Niemiec. Okazuje się, że o zdarzeniu w Warszawie nie został poinformowany przez podległe rządowi służby.

"Rzeczpospolita", powołując się na źródła "w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa", podała, że dom w Wyrykach został uszkodzony przez zabłąkaną rakietę wystrzeloną przez polski F-16, a nie - jak opowiadał podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ wiceszef MSZ Marcin Bosacki - rosyjskiego drona.

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego odnosząc się do informacji podkreśliło, że jego przedstawiciele oraz prezydent Karol Nawrocki nie otrzymali pełnego meldunku ze zdarzenia. Rząd temu zaprzecza i przekonuje, że BBN oraz głowa państwa są informowani na bieżąco. Wieczorem pisał o tym na platformie X minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

"O zdarzeniach poinformowani zostali przedstawiciele BBN, Sztab Generalny WP oraz resortu obrony. Za pełne wyjaśnienie tych zdarzeń odpowiadają służby, a działania są prowadzone zgodnie z procedurami. Efekty i wnioski zostaną przekazane po jego zakończeniu"

– napisał i dodał, że "sugestie o próbach utajnienia lub przemilczania powyższych zdarzeń są kłamstwem" .

Podobną wersję przedstawił wcześniej resort nadzorowany przez lidera PSL. Odpowiedziało mu BBN, które stanowczo zaprzeczyło. Więcej w poniższym tekście:

Na wpis Kosiniaka-Kamysza zareagował szef BBN prof. Sławomir Cenckiewicz. Z jego odpowiedzi można wnioskować, iż również nie zgadza się twierdzeniami przedstawionymi przez szefa MON.

"Dla dobra Polski i powagi sytuacji dalszej polemiki nie będzie. Tak, winna jest Rosja, ale w walce z nią naszym orężem jest prawda!"

– napisał.

Fatalna komunikacja

O tym, jak fatalna jest komunikacja ze strony rządu z obozem prezydenckim może świadczyć poniedziałkowe zdarzenie z dronem nad Belwederem. Premier Donald Tusk poinformował, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała maszynę. Zrobił to za pośrednictwem platformy X. Okazuje się, że prezydent nawet nie został o tym poinformowany osobiście.

"Biorąc pod uwagę fakt, że wczoraj dowiedziałem się z mediów społecznościowych, że nad budynkiem, w którym przebywa moja rodzina, latał dron, to nie tylko z tego względu uznaję, że ta komunikacja nie jest zdrowa i powinna przejść na poważne komunikaty albo relacje pomiędzy rządem, osobami zainteresowanymi, prezydentem, BBN"

– powiedział podczas wtorkowej konferencji Karol Nawrocki.

Dodał, że „komunikacja twitterowa w tak poważnej sprawie nie jest bynajmniej tym, czego oczekuje powaga państwa polskiego”. „I mam nadzieję, że to się w tym kontekście zmieni” – oznajmił prezydent.

Źródło: niezalezna.pl