Sutryk zatrzymany przez CBA. Nitras: "O Jezu"
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk został dziś zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Chodzi o nieprawidłowości w Collegium Humanum. Radio RMF FM podało nieoficjalnie, że powodem zatrzymania Sutryka było... kupienie dyplomu.
Sławomir Nitras, minister sportu w rządzie koalicji 13 grudnia z Koalicji Obywatelskiej, dowiedział się o zatrzymaniu włodarza stolicy Dolnego Śląska podczas od pracownicy Onetu, która przeprowadzała z nim wywiad. Reakcja polityka partii Tuska była bardzo wymowna.
"O Jezu"
– powiedział wyraźnie zaskoczony Nitras.
Sławomir lekko w szoku🙃 a może to strach?😉😜 pic.twitter.com/0Bm6eWdXR1
— jachcy🇵🇱 (@jachcy) November 14, 2024
Nitras o zatrzymaniu Sutryka. Fala komentarzy
Krótka, ale wyjątkowo dobitna wypowiedź Nitrasa na temat zatrzymania prezydenta Wrocławia, jest szeroko komentowana w sieci. Poniżej przytaczamy najlepsze wpisy:
- "Może to strach?",
- "Nawrócił się, Jezusa wzywa",
- "Też ma dyplom?",
- "Jakie- O Jezu!! niech się nie podczepia pod religię, którą tak piłować chce..." ,
- "Jak trwoga to do Boga. Jakie to prawdziwe",
- "Pewnie w jednej ławce siedzieli",
- "O nagle jaki wierzący, opiłować".
Dziś wzywa Jezusa, wcześniej chciał "opiłowywać katolików"
W kontekście dzisiejszych słów Nitrasa odnośnie zatrzymania Jacka Sutryka warto przypomnieć jego słynną wypowiedź z sierpnia 2021 roku o "opiłowywaniu katolików".
- Spokojnie, w perspektywie czasu dojdzie do ograniczenia roli Kościoła w państwie. Powiem więcej: uważam, że dojdzie za naszego życia, może nawet w tym pokoleniu do tego, kiedy katolicy w Polsce staną się mniejszością. Staną się realną mniejszością, nie mniejszością, że będzie kogoś innego więcej, ale nie będą większością. I muszą się z tym nauczyć żyć. I wtedy chyba to będzie w jakiejś realnej takiej społecznej proporcji
- mówił poseł Sławomir Nitras.
- Ale dobrze, żeby stało się, to mówiąc uczciwie, w sposób niegwałtowny. Żeby to się stało w sposób racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty, ale na zasadzie: to jest uczciwa kara za to, co się stało, musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego, że jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę, jeżeli się cokolwiek zmieni
- dodawał poseł Koalicji Obywatelskiej.