12 marca Parlament Europejski przegłosował rezolucję dotyczącą wzmocnienia obronności UE. Zakłada ona m.in. uznanie Tarczy Wschód jako projekt "dążący do wspólnego bezpieczeństwa Unii". Rezolucja została przyjęta głosami 419 do 204 - z poparciem przedstawicieli koalicji 13 grudnia.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie jej poparli. Tłumaczą, że dokument jest kolejnym krokiem w stronę oddawania kompetencji Polski w ręce Brukseli. Rządzący zarzucają im zdradę. W sobotę na prostym przykładzie wyjaśnił, o co chodzi w rezolucji, poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Jabłoński.
"To jest tak, jakbyście zawarli umowę na przykład o wymianę drzwi antywłamaniowych do domu. No bardzo ważna rzecz. Zabezpiecza was, tak? Ale tam jest dopisanie takim drobnym drukiem, że od tego momentu inni, wasi sąsiedzi będą mogli decydować o tym, w jaki sposób wy się możecie bronić, jak często możecie te drzwi zamykać, jakie zamki tam możecie założyć. Tak to dokładnie wygląda, bo ta rezolucja Parlamentu Europejskiego zawiera taki zapis - i nawet nie drobnym drukiem, tylko wprost - że oni wzywają, aby wszystkie decyzje w sprawach obronności były podejmowane większością kwalifikowaną. To znaczy, że Polska zawsze może być przegłosowana"
– powiedział na antenie RMF FM.
Odpowiadając politykom partii rządzących, dodał: "jak ktoś mówi, że gdzieś tu jest zdrada, to niech spojrzą w lustro". Polityk PiS podkreślił, że to, o czym opowiada, to nie jest jego wymysł, a konkretny zapis w dokumencie. - Oni chcą, żeby Niemcy, Francuzi i inne państwa mogły przegłosować Polskę w sprawach obronności. Do tego dążą. Nam zarzucają zdradę, bo chcą to od siebie odepchnąć - mówił o przedstawicielach koalicji 13 grudnia.
Jabłoński zauważył też, że w sprawie Tarczy Wschód od 10 miesięcy "nic się nie dzieje". - No postawili betonowe pachołki - dodał. Stwierdził, że jak to poprzedni rząd budował zaporę na wschodniej granicy Polski, ówczesna opozycja była przeciwko. Podkreślił, że inwestycja została zakończona, a z kolei Tarcza Wschód to "PR-owa wydmuszka".
"Oni wstawili sobie do dokumentu [rezolucji PE - przyp. red.] pół zdania na ten temat i mówią, że to jest w sprawie Tarczy Wschód. To nie jest w sprawie Tarczy Wschód. To jest w sprawie oddania suwerenności polski w zakresie bezpieczeństwa"
– oznajmił.
Jabłoński zaznaczył, że jeśli rząd będzie podejmował konkretne działania na rzecz polskiego bezpieczeństwa, politycy PiS je poprą. Zauważył jednak, że obecnie nic takiego miejsca nie ma.