Barbara Nowacka, lewicowa minister edukacji narodowej, wycofuje się częściowo z "postępowych" pomysłów na oświatę. - W roku szkolnym 2025 r. edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym - przekazała szefowa resortu. - Wszyscy wiemy, że to ściema wyborcza - stwierdził były szef MEN, prof. Przemysław Czarnek.
Nowy przedmiot edukacja zdrowotna, zgodnie z zapowiedziami resortu edukacji, miał być wprowadzony jako obowiązkowy od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce wychowania do życia w rodzinie (WDŻ). W niedzielę wicepremier, minister obrony narodowej i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oznajmił, że nie będzie to przedmiot obowiązkowy. We wtorek Donald Tusk przyznał, że jest "raczej zwolennikiem, żeby w takiej sytuacji stawiać raczej na dobrowolność niż na przymus".
"Widząc te napięcia ja też muszę ochronić szkołę przed awanturą polityczną - w 2025 r. edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym" - zapowiedziała w Radiu RMF FM Nowacka. Zaznaczyła, że będzie zachęcać wszystkich rodziców, nauczycieli i uczniów do wzięcia udziału w zajęciach.
"Po zakończeniu 2025 r. bardzo poważnie porozmawiamy z nauczycielami, jak ten program się sprawdza. Będzie ewaluacja i ona da nam decyzję, w jakim kierunku zmierzamy"
- dodała.
Jednocześnie szefowa MEN przyznała, że "musi szanować otoczenie" wokół niej. Jak mówiła, po długich rozmowach z premierem Donaldem Tuskiem, z prezydentem Warszawy, kandydatem na prezydenta (PO) Rafałem Trzaskowskim "podjęliśmy decyzję, że zrobimy to przedmiotem nieobowiązkowym".
"Szkoła nie potrzebuje napięć, szkoła potrzebuje spokoju, a co będzie później, będziemy decydować wspólnie z nauczycielami" - dodała.
Przemysław Czarnek, były minister edukacji i nauki, odpowiadając na wpis jednego z dziennikarzy, ocenił, że ruch Nowackiej "to ściema wyborcza".
Zresztą niedawno powiedział sam Tusk, który z rozbrajającą szczerością przyznał przy okazji tego tematu, że sprawy światopoglądowe im szkodzą w kampanii wyborczej
- przypomniał Czarnek.
- Zatem wszystko jasne: Do maja udawanie, że ta ich demoralizująca edukacja seksualna będzie nieobowiązkowa (co i tak jest skandalem), a po wyborach prezydenckich będą udawali, że wcale tego nie mówili (jak Tusk o Trumpie) - dodał.
Przecież wszyscy wiemy Panie Redaktorze, że to ściema wyborcza. Zresztą niedawno powiedział sam Tusk, który z rozbrajającą szczerością przyznał przy okazji tego tematu, że sprawy światopoglądowe im szkodzą w KAMPANII WYBORCZEJ. Zatem wszystko jasne:
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) January 16, 2025
1. Do maja udawanie, że ta ich… https://t.co/FqjuSjAN89
Wielka ściema Nowackiej, Tuska i Trzaskowskiego. Nie dajmy się oszukać. Trzeba nasilić protesty rodziców.
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) January 16, 2025
❌️ #StopPatoWładzy Tuska, Trzaskowskiego i Nowackiej! pic.twitter.com/V6LVaFN6Li