Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Kolejna komisja. W składzie aktywistka, dziennikarz i dyrektor z resortu

Obok Sylwii Gregorczyk-Abram w składzie nowej komisji, która ma badać "represje" wobec aktywistów społecznych w czasach rządów PiS, zasiądą m.in. uczestniczka Strajku Kobiet Klementyna Suchanow, zaangażowany politycznie dziennikarz Andrzej Krajewski, czy dyrektor biura ministra cyfryzacji.

Adam Bodnar i Tomasz Siemoniak zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zaprezentowali kolejną komisję. Ministrowie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych i administracji przedstawili założenia "komisji ds. wyjaśnienia mechanizmów represji wobec organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz działaczy społecznych w latach 2015–2023".

Reklama

Już wcześniej Bodnar zapowiadał, że na jej czele stanie mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram. O prawnik, która aktywnie doradzała w akcji siłowego przejmowania mediów publicznych w grudniu 2023 roku pisaliśmy na portalu Niezalezna.pl

Skład osobowości

Poza nią w składzie komisji mają się znaleźć też inne znane opinii publicznej osobowości. To m.in. Klementyna Suchanow, która jest ekspertem w tzw. komisji Stróżyka, ale także związany z Leszkiem Balcerowiczem dziennikarz Andrzej Krajewski. W składzie znajdzie się także Katarzyna Antoniak, która obecnie jest dyrektorem Biura Ministra Cyfryzacji. Wśród członków komisji wymieniono także Krzysztofa Kodemskiego, Kingę Siadlak ze stowarzyszenia Defensor Iuris, psychologa społecznego Tomasza Grzyba, Dobrosława Rolę, Magdalenę Dropek i Mikołaja Małeckiego.

Zaznaczono, że nie będzie to komisja śledcza i nie będzie dążyła do rozliczeń poszczególnych funkcjonariuszy (policji - red.), jak podkreślił Siemoniak "ma zająć się politykami".

Chodzi o odpowiedź na pytanie, jak mogło się to stać i kto decydował o tym, że aktywiści demokratyczni byli inwigilowani przy użyciu systemu Pegasus. Jak było możliwe, że materiały z inwigilacji, częściowo preparowane, były przekazywane przez szefów służb specjalnych czy polityków do upublicznionej TVP po to, by uderzać w określone osoby

– podkreślił szef MSWiA.

Ma ona działać przez rok i stworzy trzy raporty cząstkowe oraz jeden końcowy. Ma ona gromadzić dokumenty i rozmawiać z organizacjami pozarządowymi oraz współpracować z organami władzy w celu uzyskania od nich danych.

Pierwszy raport ma dotyczyć mediów publicznych i zostać opublikowany 15 lipca br.

 

 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama