Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka zwróciła uwagę na hipokryzję Sławomira Nitrasa. Minister stwierdził, że prezydent Duda zablokował obecność kobiet w związkach sportowych, tymczasem w kierownictwie jego resortu są sami mężczyźni.
Szef resortu sportu Sławomir Nitras wziął dziś udział w konferencji prasowej w siedzibie MSiT, podczas której skrytykował niedawną decyzję prezydenta Dudy o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego nowelizacji ustawy o sporcie. Wątpliwości prezydenta wzbudził sposób wybierania części nowych członków zarządów polskich związków sportowych oraz proponowane przez ustawodawcę kary. Chodziło m.in. o parytety płci.
"Kwestia, którą pan prezydent zablokował, to obecność kobiet w związkach sportowych. Odmówienie podpisania tej ustawy stoi - niestety - w brutalnej sprzeczności z deklarowanymi przez pana prezydenta wartościami" - opowiadał dziś Nitras.
O tę kwestię zapytano podczas briefingu Małgorzatę Paprocką. A ta odbiła piłeczkę w stronę ministra Nitrasa.
Trzeba z dużym ubolewaniem stwierdzić, że pan minister, który jest takim wielkim zwolennikiem parytetów w związkach sportowych, w swoim własnym resorcie ma 100-procentowo męski skład kierownictwa resortu.
O madko kochana!
— ɐllǝnuɐɯı (@szef_dywizji) December 27, 2024
Jaka orka na Nitrasie
😂😂😂 pic.twitter.com/YNZFap0qti