Rafał Trzaskowski po wejściu do tramwaju idzie się przywitać z motorniczym, a gdy wsiada do metra, to zawsze z książką... najlepiej jakimś opasłym tomiszczem, które dobrze wyjdzie na okazjonalnej fotografii, wykonanej przez "przypadkowego" fotografa.
Rafał Trzaskowski robi kampanię
Co się dzieje? Otóż to niechybny znak zbliżających się wyborów, a Trzaskowski - jak to zwykle, raz na kilka lat - zostawia swojego SUVa w garażu i stara się pokazać, że jest blisko zwykłych mieszkańców stolicy. Z jakim skutkiem? Cieszą się przede wszystkim twórcy memów, którzy mają pełne ręce roboty.

Więcej memów znajdziecie w naszym dziale "Humor". KLIKNIJ TUTAJ!