To kolejny odcinek serialu: Odbieranie subwencji Prawu i Sprawiedliwości - stwierdził poseł PiS Krzysztof Szczucki, odnosząc się do dzisiejszej konferencji prasowej premiera Donalda Tuska. Szef rządu przekazał dziś, że w celu zwalczania opozycji współpracować będą trzy ministerstwa i zarzucił swoich politycznych przeciwników licznymi oskarżeniami. Szczucki wykazał sprzeczności w wypowiedzi Tuska.
Na piątkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk poinformował, że w celu ścigania opozycji będą współpracować trzy resorty - finansów, sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji. Opowiadał m.in. o działaniach rzekomego "układu zamkniętego" poprzedniej władzy, który miałby polegać na nieprawidłowym wykorzystywaniu środków publicznych.
W swoim wystąpieniu zaatakował m.in. posła PiS Krzysztofa Szczuckiego. Zarzucił mu, że gdy był szefem Rządowego Centrum Legislacji zatrudnił sześć osób, które nie świadczyły pracy, a były zaangażowane w jego kampanię wyborczą do Sejmu. - Dysponujemy dziesiątkami mejli tych urzędników, które informują o łamaniu prawa - powiedział Tusk.
Chwilę później stwierdził jednak, że osoby, które przecież miałyby nie pracować... jednak pracowały.
"Nie chcę tutaj epatować sensacjami, ale tak się złożyło, że pracujący ludzie dla pana ministra Szczuckiego, którzy udawali urzędników pracujących na rzecz rządowej legislacji, co prawda skasowali mejle i wymianę informacji pomiędzy sobą w komputerach, ale zapomnieli, że w tych komputerach jak w całej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i w resortach są tzw. backupy"
Na atak Tuska Szczucki odpowiedział w mediach społecznościowych. "Niech się Pan Donald Tusk zdecyduje. Albo pracownicy się logowali i wtedy korzystali z poczty służbowej, albo się nie logowali. Te twierdzenia są ze sobą wzajemnie sprzeczne" - napisał w piątek Szczucki na platformie X.
Według posła PiS wszystkie formułowane zarzuty wobec RCL z lat 2020-2023 są bezpodstawne.
"To kolejny odcinek serialu: Odbieranie subwencji Prawu i Sprawiedliwości"
Niech się Pan @donaldtusk zdecyduje. Albo pracownicy się logowali i wtedy korzystali z poczty służbowej albo się nie logowali. Te twierdzenia są ze sobą wzajemnie sprzeczne. Wszystkie formułowane zarzuty wobec RCL z lat 2020-2023 są bezpodstawne. To kolejny odcinek serialu:…
— Krzysztof Szczucki (@KrzSzczucki) August 9, 2024