„Nie znam człowieka”. Sikorskiego zapytano o zatrzymanego przez CBA Sutryka [WIDEO]

Jacek Sutryk zatrzymany przez CBA 

W czwartek Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Sprawa dotyczy wrocławskiej uczelni Collegium Humanum, na której m.in. politycy mieli w nielegalny sposób zdobywać dyplomy. Zdaniem śledczych jedną z takich osób był właśnie włodarz stolicy województwa dolnośląskiego. Prokuratura przedstawiła mu już zarzuty.

ZOBACZ PODOBNE

PILNE: Jacek Sutryk zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne!

ZOBACZ PODOBNE

Jacek Sutryk usłyszał zarzuty. Grozi mu nawet 10 lat więzienia

Sikorski o Sutryku: "Nie znam człowieka" 

Politycy Koalicji Obywatelskiej ochoczo popierali Sutryka przed tegorocznymi wyborami, jednak teraz publicznie odżegnują się od znajomości z kontrowersyjnym samorządowcem. Radosław Sikorski, jeden z kandydatów w prawyborach KO, został zapytany o znajomość z Sutrykiem podczas konferencji prasowej. 

ZOBACZ PODOBNE

Sutryk usłyszał zarzuty. Jak zareagowali politycy PO? Powstał nawet hasztag #NieZnamSutryka [WIDEO]

"Rafała Trzaskowskiego poparł prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Później został zatrzymany przez CBA. Czy pan również będzie zabiegać o poparcie pana prezydenta Wrocławia?"

– brzmiało pytanie.

Sikorski odpowiedział: "Nigdy nie zabiegałem. Nie znam człowieka, więc nie wchodzi to w grę".

"Jacka Sutryka pan nie zna?"

– dopytywał dziennikarz.

"Nie" - odparł Sikorski. 

Hahahahaha 😂😂😂😉 Sikorski też nie zna Sutryka 😂😂😂#sutryk pic.twitter.com/Nbh4Vpl3a0

— Mati (@FremdenlegionPL) November 15, 2024

Nitras wezwał Jezusa, Szczerba przekonywał, że Sutryk nie jest "z ich środowiska" 

Sławomir Nitras, poseł KO, o akcji CBA dowiedział się w programie na żywo. Polityk wezwał Jezusa Chrystusa i bagatelizował powiązania jego ugrupowania z zatrzymanym.

ZOBACZ PODOBNE

„O Jezu”. Tak Nitras zareagował na wieść o zatrzymaniu Sutryka. A niedawno chciał „opiłowywania katolików"

Podobnie postąpił Michał Szczerba. - Jacek Sutryk nie był z naszego środowiska. Był poparty na ostatniej prostej, tak to można powiedzieć  - oznajmił w piątek europoseł. Zaprzeczył, że sprawa obciąża KO, ponieważ "wtedy, kiedy pozyskiwał dyplom, którym interesuje się prokuratura nie był ani popieranym kandydatem przez Platformę Obywatelską, ani przez Koalicję".