Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Nie nadążają z hejtem po wywiadzie z Nawrockim. Występ kandydata rozsierdził "silnych razem"

Czy po rozmowie Karola Nawrockiego w Kanale Zero tąpnie w sondażach prezydenckich? Wiele na to wskazuje, z uwagi na ogromne zainteresowanie ponad trzygodzinnym spotkaniem, ale też frontalnym atakiem wielu publicystów, polityków i hejterów (m.in. z Sieci na Wybory pod batutą mec. Romana Giertycha).

Blisko 3,5 godzinna rozmowa Krzysztofa Stanowskiego z Karolem Nawrockim na Kanale Zero to od wczoraj najpopularniejsza treść w polskim internecie. Niemal dwieście tysięcy widzów na żywo, ponad 1,2 mln wyświetleń debaty do czwartkowego południa.

Reklama

Spośród blisko pięciu tysięcy komentarzy, dominują te o odczarowaniu wykrzywionego obrazu Nawrockiego przez media lewicowo-liberalne.

„Jestem pozytywnie zaskoczony panem Nawrockim. Więcej luzu i szczerego uśmiechu zrobiły dobrą robotę

- brzmi jeden z nich.

"Mój krótki komentarz: po tym wywiadzie, jeżeli Trzaskowski nie pojawi się w Kanale Zero, popełni wielki błąd. A jeśli się pojawi, to popełni jeszcze większy" - dodaje inny internauta, którego komentarz zebrał najwięcej polubień.

Mimo dobrego przyjęcia, nie zabrakło ataków. Kto krytykuje środową rozmowę z Nawrockim? Zaskoczeń brak.

„A kto sfinansował debatę "jeden na jeden" między Karolem Nawrockim a Krzysztofem Stanowskim? A także inne tego typu debaty w Kanale Zero?”

- pyta Dominika Wielowieyska, dezawuując dociekania o kwestie organizacyjne wokół ostatniej debaty w Końskich.

„Dziennikarz (emotikona: uśmiech) musiał zadawać ciężkie pytania. Pewnie spytał o #WielkiBu” – kwestionuje z kolei mec. Roman Giertych, doczekując się riposty od Stanowskiego:

„tak, spytałem. Niewygodnych pytań było wiele, ale atmosfera rzeczywiście przyjemna. Przesłuchiwany przeżył”.

Recenzji nie odmówił też Jacek Nizinkiewicz z Rzeczpospolitej: „spijanie z dzióbków, bo wywiadem trudno to nazwać”.

Media społecznościowe zalewają też hejterskie komentarze. Anonimy uderzają w Nawrockiego pseudo-aferami i grafikami:

Reklama