Rząd chce zmian
Rada Ministrów przyjęła na posiedzeniu projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Finansów.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Składka zdrowotna. Propozycja dla firm
Dla osób, które rozliczają się według skali podatkowej, w formie podatku liniowego oraz opłacających podatek dochodowy z kwalifikowanych praw własności intelektualnej składka zdrowotna wyniesie 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Rozwiązanie to będzie dotyczyło przedsiębiorców, którzy osiągają w danym miesiącu dochód do wysokości 1,5-krotności przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale roku poprzedniego, włącznie z wypłatami z zysku
- podał KPRM w informacji.
Dla osób, które rozliczają się w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, składka zdrowotna wyniesie również 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.
"Rozwiązanie będzie dotyczyło przedsiębiorców, którzy osiągają w danym miesiącu przychód do wysokości 3-krotności przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale roku poprzedniego, włącznie z wypłatami z zysku" - proponuje rząd.
"Osoby, które rozliczają się w formie karty podatkowej oraz osoby współpracujące z osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność gospodarczą, będą płaciły stałą, niską składkę zdrowotną, wynoszącą 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę"
– wyjaśnił KPRM w informacji o decyzji rządu.
Lewica na "nie"
Przeciwna planom rządu od 2026 r. jest Lewica.
Zobacz: Składka zdrowotna dzieli koalicję 13 grudnia. Żukowska dementuje słowa Brejzy
Swój sprzeciw wyraził kolejny polityk z tegoż środowiska - wiceszef Nowej Lewicy, Włodzimierz Czarzasty.
– Jeżeli chodzi o rok 2025, to będzie składka zdrowotna nie będzie obejmowała sprzedaży majątku trwałego i będzie obejmowała najmniej zarabiających przedsiębiorców. I tu będzie poparcie przez Lewicę
– powiedział na antenie Radia Zet.
Zaznaczył przy tym wprost: "w 2026 roku została zaproponowana taka formuła składki zdrowotnej, której my nie poprzemy, jeżeli nie będą uwzględnione nasze postulaty".
– Problem główny jest w tym, że przedsiębiorcy płacą składkę zdrowotną o wiele mniejszą, niż pracownicy etatowi. Nie ma na to zgody.
– tłumaczył.
I wyliczał: "mówię do pracowników etatowych – wiedzcie jedną rzecz: przy dochodach miesięcznych brutto 10 tys. złotych, przedsiębiorca będzie płacił 315 zł, pracownik etatowy 777 złotych. Przy 15 tys. – 440 złotych przedsiębiorca, 1165 pracownik etatowy. Przy 20 tys. – przedsiębiorca 685 i pracownik etatowy 1559".
– Chcielibyśmy – i tak chciał kiedyś rząd – żeby ci, którzy zarabiają najwięcej, pokrywali część składki zdrowotnej. Przy dochodach miesięcznych 50 tys. przedsiębiorca płaci 2155 złotych, a pracownik etatowy 4259 złotych. Nie ma, do cholery, na to zgody
– wskazał wyraźnie podirytowany.
 
                        
        
        
        
         
                         
                         
                         
            ![Kosiniak-Kamysz odtrąbił swój wielki "sukces". Otrzymał ripostę od Błaszczaka [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_2200cc10d9139cf7554b76f63b8a0c5a007f833b81b96e42f9a1bd525b10cc89_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Skandal z Jońskim w roli głównej. "Kierujemy zawiadomienie do prokuratury" - zapowiadają politycy PiS [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/31/n_594ab7700fd8ff082cc03e6151460b2002bdbbec62e2283ead2ecff0959725f7_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
            