Kandydat na prezydenta odniósł się do poniedziałkowej konferencji "Polska. Rok przełomu", na której premier Donald Tusk przedstawił plan gospodarczy na najbliższe lata i oświadczył, że 2025 r. będzie rokiem przełomowym.
Nawrocki powiedział, że zadaje sobie pytanie, "jak można mówić o roku przełomów i po raz kolejny starać się oszukać Polaków tym, co ma być w przyszłości, jednocześnie nie dowożąc tego, czego oczekujemy".
Prezes IPN zwrócił uwagę m.in. na Centralny Port Komunikacyjny. W zeszłym tygodniu sejmowa komisja infrastruktury opowiedziała się bowiem za odrzuceniem obywatelskiego projektu ustawy, zobowiązującej rząd do realizacji CPK w wersji z pierwotnego programu wieloletniego CPK.
"W ten rok przełomów likwiduje się właściwie największy projekt, który miał być projektem naszej przyszłości - CPK. Ogranicza się jego zasięg tak, że w Tczewie i innych miejscowościach w całej Polsce zwija się ten wielki projekt"
- powiedział.
Jak mówił Nawrocki, "Polacy płacą wysoką cenę za energię elektryczną i artykuły spożywcze"; "w ponad 70 państwach na świecie Polska nie ma swojego ambasadora" oraz "likwidujemy tak wielkie inwestycje, jak inwestycja Intela na Dolnym Śląsku, który miał dać nam możliwość realizowania się w zakresie nowych technologii".
Na to wszystko - podkreślił prezes IPN - obywatelski kandydat na prezydenta nie może się zgodzić, "będąc głosem obywateli Rzeczpospolitej Polskiej".
Karol Nawrocki - Spotkanie Kandydata na Prezydenta RP w Tczewie #Nawrocki2025 https://t.co/3K5o0jBZfU
— #Nawrocki2025 (@Nawrocki25) February 10, 2025