Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Prezydent Nawrocki: Nasz wysiłek nie spotkał się z należytym docenieniem

- Poza kwestiami strategicznymi, mamy dzisiaj świadomość i takie wrażenie odnoszą Polacy, że nasz wysiłek nie spotkał się z należytym docenieniem i to było jednym z tematów naszej rozmowy. Przekazałem to w twardej, miłej rozmowie z panem prezydentem - poinformował prezydent RP Karol Nawrocki na konferencji prasowej z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim.

Autor: Mateusz Mol

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył dziś do Warszawy, gdzie spotkał się z prezydentem RP Karolem Nawrockim. 

Polska głowa państwa na konferencji prasowej wskazała, że rozmowy z prezydentem Zełenskim dotyczyły przede wszystkim kwestii bezpieczeństwa i wspólnego postrzegania zagrożenia ze strony Rosji. Jak powiedział, obaj przywódcy zgodzili się, że rosyjska agresja ma charakter długofalowy i obejmuje nie tylko działania wojenne, ale także operacje hybrydowe wymierzone w państwa regionu. Prezydent Nawrocki podkreślił skalę polskiego wsparcia dla Ukrainy, zarówno militarnego, humanitarnego, jak i politycznego, wskazując, że Polska od 2022 roku poniosła w tym zakresie ogromny wysiłek. Zaznaczył również, że jednym z tematów rozmowy była kwestia braku wystarczającego docenienia tego wsparcia przez stronę ukraińską.

W rozmowach poruszono również sprawy historyczne, w tym kwestie wymagające dalszych wyjaśnień we współpracy instytutów pamięci narodowej obu państw. Jak dodał, ważnym elementem spotkania były także rozmowy o współpracy gospodarczej, odbudowie Ukrainy oraz potencjale Polski jako regionalnego hubu energetycznego.

Chciałbym powiedzieć, że wizyta pana prezydenta Zełenskiego w Warszawie jest dobrą informacją dla Polski i Ukrainy a także całego naszego regionu, a złą informacją dla Federacji Rosyjskiej. Jest to dowód na to, że w kwestiach strategicznych, naszej strategicznej współpracy pod kątem bezpieczeństwa Polska, Ukraina i kraje regionu wypełnione wartościami demokratycznymi są razem i to nigdy nie ulegało wątpliwości. Tak patrzę na dzisiejszą wizytę.  Z panem prezydentem rozmawialiśmy o tym, że zagrożenie rosyjskie nie zaczęło się od wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie w 2022 roku. Był to wyraźny przełom, natomiast to wszystko rozpoczęło się już wcześniej. My w Polsce pamiętamy Grozny, Gruzję a także słowa śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które wypowiedział w trosce o cały region, a które nie były słuchane w części krajów Europy Zachodniej. Rosja swoimi działaniami burzy porządek międzynarodowy, łamie zasady prawa międzynarodowego i wpływa na destabilizację systemów politycznych od wielu lat. Mieliśmy w Polsce tego świadomość. Oprócz działań wojennych, codziennie obserwujemy prowadzone działania hybrydowe: naruszanie przestrzeni powietrznej, ataki dronów, naruszanie infrastruktury, atak na polską infrastrukturę za sprawą agentów Federacji Rosyjskiej. Doświadczamy tego w całej Europie

– powiedział prezydent.

Podkreślił, iż "jako prezydent Polski regularnie popiera na forach dyplomatycznych sankcje wobec Rosji, popieramy uderzenie we flotę cieni, co jest przedmiotem dyskusji wielu gremiów międzynarodowych, wspieramy dążenia do przekazania rosyjskich aktywów konsekwentnie na wszystkich polach dyplomatycznych, robi to także polski rząd".

Udzieliliśmy od 2022 roku Ukrainie poparcia politycznego – tutaj największe podziękowania kieruję dla mojego poprzednika Andrzeja Dudy, który stał się pierwszym poważnym dyplomatą, który zabiegał o wsparcie Ukrainy. Rozmawialiśmy z panem prezydentem o zakresie pomocy humanitarnej, militarnej. 4,91 proc. polskiego PKB od 2022 roku poszło na wsparcie naszego sąsiada w różnych zakresach. Oboje z panem prezydentem mamy także świadomość naszego wsparcia militarnego.

– przypomniał.

"Nasz wysiłek nie spotkał się z należytym docenieniem" 

Nawrocki wskazał, że podczas rozmów podkreślił, iż "w systemie bezpieczeństwa w Europie ogromne znaczenie odgrywa hub w Jasionce w Rzeszowie, przez który przechodzi ponad 90 proc. światowego wsparcia dla Ukrainy". Dodał, iż "stajemy dziś z panem prezydentem Zełenskim ze świadomością, jak wyglądają nasze strategiczne cele w zakresie bezpieczeństwa, jak postrzegamy Rosję – jako neoimperialne, postsowieckie państwo, które jest zagrożeniem dla całej Europy".

 Poza kwestiami strategicznymi, mamy dzisiaj świadomość i takie wrażenie odnoszą Polacy, że nasz wysiłek nie spotkał się z należytym docenieniem i to było jednym z tematów naszej rozmowy. Przekazałem to w twardej, miłej rozmowie z panem prezydentem. Mamy świadomość, że władze w Kijowie mają dziś instrumenty, by tę emocję, ten trend powstrzymać i odrzucić. Spotkaliśmy się, aby w sprawach wielkich, sprawach bezpieczeństwa, zagrożenia ze strony Rosji, rozwiązywać kwestie wymagające dzisiaj działania. Tutaj najwięcej czasu, poza bezpieczeństwem, kwestiami narodowymi i oczekiwanego przez Ukrainę, cały świat pokoju, który powinien być pokojem długim, obowiązującym, a nie takim, który da Rosji szansę na przegrupowanie sił. To też są zbieżne interesy całej Europy, Polski i Ukrainy, aby w czasie dyskusji o rzeczach najważniejszych rozstrzygać kwestie, które dla Polaków są również bardzo ważne, a dotyczą choćby kwestii historycznych

– oznajmił.

Dodał, iż w spotkaniu "wziął udział prezes IPN i dyrektor ukraińskiego IPN - poświęciliśmy odpowiednią ilość czasu na tą dyskusję mając przekonanie, że kwestie te trzeba rozwiązać. 26 wniosków IPN, które zostały wysłane do strony ukraińskiej, powinny zostać rozpatrzone zgodnie z naszym partnerstwem i naszymi relacjami".

Bardzo dziękuję prezydentowi za dyskusję dotyczącą współpracy gospodarczej, ekonomicznej, za jasne deklaracje udziału polskich przedsiębiorców w procesie inwestycyjnego, procesu odbudowy Ukrainy po uzgodnieniu pokoju, którego wszyscy oczekujemy. Mamy wspólne poglądy, że tego pokoju nie uda się osiągnąć bez zaangażowania prezydenta USA Donalda Trumpa, które bardzo szanuję jako prezydent RP. Amerykański przywódca jest jedynym przywódcą, który jest w stanie zmusić Putina do podpisania pokoju

– oświadczył.

W opinii prezydenta RP "wiele jest rzeczy strategicznych decydujących o tym, że powinniśmy budować dobrosąsiedzkie stosunki".

Są kwestie, które po prostu zaczynamy w sposób konsekwentny wyjaśniać, na co patrzę z optymizmem. Dziękuję za deklarację pana prezydenta i dzisiejszą wizytę

– podsumował.

 

Autor: Mateusz Mol

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane