Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod wodzą Dariusza Wieczorka postanowiło wpisać się w internetowy trend dotyczący poszukiwania pracowników. Jak wyszło? Odbiorcy przyjęli "reklamę" z dość dużym zdumieniem i nie mniejszym zażenowaniem.
Na TikToku często pojawiają się filmiki o podobnym scenariuszu - ktoś oblewa wodą stojących przed pomieszczeniem, zamyka przed nimi drzwi, a później sugeruje, że dobijają się oni po pracę lub po to, by skorzystać z jakichś usług.
Śmieszne? Co kto lubi, ale czy pasuje do... ministerstwa - tu można mieć spore wątpliwości.
W resorcie Wieczorka ktoś jednak stwierdził, że taka właśnie reklama naboru na wolne miejsca pracy będzie najbardziej odpowiednia. Opublikowano więc filmik z oblewaniem wodą w roli głównej zakończony ministerialną planszą.
- Kto w Ministerstwie uznał, że ten filmik jest ok? - pyta jeden z internautów w komentarzu pod filmem. Kolejne wpisy nie pozostawiają wątpliwości co do tego, czy reklama "chwyciła":
Ja to widziałem, żebyście Wy nie musieli. 😩
— Jan Molski 🇵🇱 (@JanMolskiIII) December 1, 2024
I na to idą nasze podatki xD Aż mnie skręca w środku. 🤢 pic.twitter.com/Ge1UbmnB8K