31 procent badanych oddałoby głos na PiS wraz z koalicjantami, 18 procent na KO, a 10 procent na ruch Polska 2050 - wynika z październikowego sondażu CBOS. Dalej znalazły się: Konfederacja - z poparciem 8 proc., Lewica - 7 proc., a także PSL - 4 proc. poparcia, które pozostałoby poza Sejmem.
Jak wynika z najnowszego sondażu CBOS dot. preferencji partyjnych w ostatniej dekadzie października, gdyby nie było pandemii i wybory parlamentarne odbywały się właśnie teraz, wzięłoby w nich udział 72 proc. dorosłych Polaków, czyli o 6 pkt proc. mniej niż na przełomie września i października. 16 proc. nie wzięłoby udziału w wyborach (o 3 pkt proc. więcej niż w ostatnim badaniu). Niezdecydowanych było 12 proc. (wzrost o 3 pkt proc.).
Nadal najsilniejszym ugrupowaniem pozostaje koalicja rządząca. Na Prawo i Sprawiedliwość wraz z koalicjantami, Porozumieniem i Solidarną Polską, oddałoby głos 31 proc. badanych.
Najczęściej wskazywanym ugrupowaniem opozycyjnym jest Koalicja Obywatelska (Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni) z poparciem 18 procent.
Na trzecim miejscu uplasowało się ugrupowanie Szymona Hołowni Polska 2050 z poparciem 10 procent.
Na Lewicę (Sojusz Lewicy Demokratycznej, Wiosna, Lewica Razem) oddałoby w październiku głos 7 procent deklarujących udział w wyborach, co oznacza wzrost poparcia o 2 pkt proc. Bez zmian pozostało poparcie dla Konfederacji (KORWiN, Ruch Narodowy, Braun), które wynosi 8 procent.
Poza parlamentem pozostałoby PSL (Koalicja Polska, czyli PSL i Kukiz'15) popierane przez 4 procent ankietowanych (wzrost o 1 punkt).