W trakcie debaty Telewizji Republika kandydaci mogli sobie wzajemnie zadawać pytania. W większości trzymali się tej konwencji, ale... do czasu. Do głosu doszedł Sławomir Mentzen i postanowił zagrać w tę grę na własnych zasadach. Zadał pytanie... nieobecnemu kandydatowi Koalicji Obywatelskiej.
Ja mam pytanie do Rafała Trzaskowskiego. Czy dalej uważa pan, że CPK powinno być pod Berlin, czy dalej chce pan, ponieważ planeta płonie, produkować prąd z niemieckich wiatraków, zamiast z polskich elektrowni, czy dalej pan uważa, że przyjęcie nielegalnych migrantów to dla Polski polisa bezpieczeństwa? A także dlaczego jest pan takim tchórzem i nie przyszedł pan z nami na debatę i dlaczego nielegalnie zorganizował pan debatę z TVP i dlaczego nie zaprosił nas pan wcześniej niż na półtorej godziny przed tą debatą.
– mówił Mentzen.
"I niech pan pamięta, mam największe szanse na wygranie z panem w drugiej turze" - zakończył kandydat Konfederacji.
- Obawiam się, że nie odpowie... - zwrócił uwagę Karol Nawrocki, pokazując na pusty pulpit obok siebie.
- Ma minutę! - odpowiedział Mentzen - Mogę go przynieść! - wtrącił Marek Jakubiak, nawiązując do przyniesionego przez siebie kartonowego Trzaskowskiego. Uczestnicy debaty odczekali chwilę, głosu Trzaskowskiego nie usłyszeliśmy.