Poseł Marcin Romanowski został dziś zatrzymany na polecenie prokuratora prowadzącego śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości - poinformowała Prokuratura Krajowa. Śledczy twierdzą, że uzyskali materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie politykowi zarzutów popełnienia 11 przestępstw.
O zatrzymaniu Romanowskiego przez ABW przed godziną 14 poinformował mecenas Bartosz Lewandowski. Mniej więcej w tym samym czasie Sejm przekazał, że do Prokuratury Krajowej dostarczonych zostało 11 uchwał w sprawie odpowiedzialności karnej Romanowskiego oraz o jedną uchwałę o wyrażeniu zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Teraz głos w sprawie zabrała Prokuratura Krajowa.
W toku śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokurator uzyskał materiał dowodowy pozwalający na przedstawienie Marcinowi Romanowskiemu zarzutów popełnienia 11 przestępstw, w tym brania udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień, niedopełnianie obowiązków oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa.
Prokuratura poinformowała, że postanowienie o przedstawieniu politykowi zarzutów, a następnie postanowienie o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu do siedziby PK zostało wydane niezwłocznie po otrzymaniu dokumentów z Sejmu.
Konieczność zatrzymania podejrzanego wynikała przede wszystkim z zachodzącej w sprawie uzasadnionej obawy bezprawnego utrudniania postępowania (tzw. obawa matactwa procesowego), a nadto z potrzeby niezwłocznego zastosowania środka zapobiegawczego. Są to przesłanki szczególne zatrzymania określone w art. 247 § 1 pkt 2 i § 2 kpk.
W komunikacie podkreślono, że po doprowadzeniu do siedziby prokuratury prokurator przedstawi politykowi zarzuty i przesłucha go w charakterze świadka. Warto zaznaczyć, że Romanowski sam w piątek miał stawić się w prokuraturze i wielokrotnie zapewniał, że nie będzie unikał wymiaru sprawiedliwości, ponieważ - jak podkreślał - nie ma wątpliwości, iż jest niewinny.