W drugiej turze niedzielnych wyborów prezydenckich zwycięzcą został popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia. To spowodowało ostre starcia w koalicji rządzącej, a Donald Tusk pilnie zwołał swoich parlamentarzystów.
O czym rozmawiali politycy KO? "Spotkanie z premierem Tuskiem jest zawsze dobre, spotkanie całego klubu tym bardziej. Premier Donald Tusk wczoraj z właściwą sobie siłą przekonywania przypomniał nam wszystkim, że w Polsce rządzi rząd" - powiedziała dziś minister zdrowia Izabela Leszczyna w Polsacie News.
- Zdecydowanie premier powiedział, że rząd musi być sprawniejszy - ujawniła minister. Stwierdziła też, że absolutnie nie ma na stole tematu zmiany premiera.
Padło więc pytanie: Co z ustawą o szpitalach, którą pani tak na sztandary wyniosła? Dlaczego rząd jej jeszcze nie przyjął? Leszczyna stwierdziła, że "bez tej ustawy system tak naprawdę nie pojedzie", a przypomnijmy, że obecna władza rządzi już półtora roku.
Ale jak sobie pomyślimy, że przez 30 lat właściwie ciągle słyszymy, że ten system musi być zreformowany i nikomu to nie wyszło, to ja proszę jeszcze o trochę czasu i zrobimy to. W tym roku musi ta ustawa wejść
– stwierdziła minister.
Na pytanie, co stanie się, gdy ustawa nie wejdzie i czy Leszczyna poda się wtedy do dymisji, minister odpowiedziała, że jeżeli nic nie uda się zrobić ze szpitalami "to z pewnością tak". - Natomiast nie mam takich planów, ta ustawa przejdzie - zapewniła.