Sejmowa komisja kultury zajmie się wnioskiem o odwołanie przewodniczącego Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego. W jej składzie 17 na 30 członków to przedstawiciele obecnie rządzącej koalicji zawiązanej 13 grudnia. Ostateczne głosowanie w Sejmie ma się odbyć już w piątek.
W myśl założeń projektu nowej ustawy medialnej proponowane jest rozszerzenie obecnych kompetencji KRRiT o: opracowanie krajowej bazy danych własności mediów; koordynację środków dotyczących usług medialnych spoza UE; prowadzenie monitoringu stanu pluralizmu mediów w Polsce. Jak zapowiada resort kultury, "KRRiT pozostanie regulatorem rynku mediów audiowizualnych i nie będzie rozszerzona na rynek prasy".
"W konsekwencji tych zmian Rada Mediów Narodowych zostanie zlikwidowana, zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 13 grudnia 2016 r." - zapowiedziało MKiDN. Resort kultury proponuje, by rady nadzorcze mediów publicznych powoływane były wspólnie przez KRRiT i MKiDN. Resort wskazuje, że przyjęte założenia ustawy medialnej to odpowiedź na implementację Europejskiego Aktu o Wolności Mediów (EMFA), który wszedł w życie 7 maja 2024 r.
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu rozpatrzy i zaopiniuje 10 października wniosek w sprawie odwołania członka Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego. Posłowie Koalicji Obywatelskiej wniosek o jego odwołanie złożyli na początku tygodnia. Z uzasadnienia wynika, że Czabański miał złamać zakaz łączenia funkcji szefa RMN z uczestniczeniem "w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym i telewizyjnym".
Zarzut dotyczy faktu zasiadania przez Czabańskiego w Radzie Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, przez co - jak wskazano - "ma pośredni wpływ na działalność spółek zależnych, w tym Srebrnej sp. z.o.o. i Srebrnej-Media sp. z.o.o., a dalej na spółki Geranium, Forum SA, Słowo Niezależne i Telewizję Republika".
Powołanie na miejsce Czabańskiego kandydata zgłoszonego przez koalicję 13 grudnia zmieni rozkład sił w Radzie Mediów Narodowych. Rada liczy pięć obecnie osób, z czego troje Krzysztof Czabański, Joanna Lichocka i Piotr Babinetz związani są z PiS. Po odwołaniu Czabańskiego, obecna władza będzie miała możliwość kontrolowania prac RNM.
W środę "Dziennik Gazeta Prawna" podał, że na miejsce Czabańskiego ma zostać zgłoszony poseł KO, wiceprzewodniczący klubu Wojciech Król. Król w rozmowie z PAP nie potwierdził jednak, że będzie kandydatem.
Dzisiaj nie jest możliwe, aby prezydent podpisał ustawę likwidującą Radę Mediów Narodowych. Korzystamy więc z narzędzi, które mamy
Rozpatrzenie przez Sejm wniosku o odwołanie Krzysztofa Czabańskiego zaplanowano na piątek 11 października.