To pytanie do tych wszystkich wyborców, którzy do późnej nocy stali w kolejce na wrocławskim Jagodnie i głosowali na koalicję 13 grudnia. Naprawdę chcieliście takiej Polski? Chcieliście Polski z takimi pokazówkami ABW, która porzuciła ściganie rosyjskich szpiegów na rzecz posłów Prawa i Sprawiedliwości? - pytał w Republice poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Kowalski.
Gośćmi Tomasza Sakiewicza w „Politycznej kawie” był dziś poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Kowalski.
Polityk mówił o zatrzymaniu i zastosowaniu aresztu wobec Dariusza Mateckiego.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
- W Polsce nie ma ani prawa, ani sprawiedliwości. Koalicja 13 grudnia atakuje legalną opozycję, wykorzystując do tego służby specjalne. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie zajmuje się uszczelnianiem polsko-niemieckiej granicy, którą przechodzą nielegalni migranci. Nie zajmuje się też gangami czeczeńskimi, które grasują pod nosem Rafała Trzaskowskiego w Warszawie. Nie zajmuje się szpiegami rosyjskimi, a zajmuje się posłem, który jechał do Prokuratury Krajowej, żeby dać się przesłuchać i zatrzymać - mówił w Telewizji Republika.
Zdaniem Kowalskiego „pokazówka Tuska i Bodnara to zastraszanie opozycji, to kolejny etap walki, która ma doprowadzić do próby odebrania zwycięstwa w wyborach prezydenckich Karolowi Nawrockiemu”.
- Już chcą zapraszać Komisję Europejską, aby eurokraci włączali się w proces wyborczy. Walka z posłami PiS ma zakryć realne problemy Polaków. A te problemy nie znikną. Płacimy coraz więcej, drożyzna jest wszechobecna, Polaków nie stać na zapłatę rachunków za energię, ciepło - wytknął rządzącym.
Podkreślał na polityczne konotacje prokuratora prowadzącego. - Poseł Matecki jest oskarżany przez prokuratora Ślepokurę, który nie jest bezstronny. Jest mnóstwo dowodów, jak podawał dalej wpisy Rafała Trzaskowskiego, polityków Platformy - zarzucał Kowalski.
I dalej:
„w tej sprawie występuje sędzia z Iustitii, która orzekała już w sprawie ks. Michała Olszewskiego. To ma być niezawisły i niezależny sąd? W Polsce to już nie sądy decydują, kto ma być aresztowany, a Adam Bodnar. Instrumentalnie tak dobiera składy sędziowskie, żeby zawsze to były sędziowie z Iustitii”.
Zwrócił się do wyborców: „to pytanie do tych wszystkich wyborców, którzy do późnej nocy stali w kolejce na wrocławskim Jagodnie i głosowali na koalicję 13 grudnia. Naprawdę chcieliście takiej Polski? Chcieliście Polski z takimi pokazówkami ABW, która porzuciła ściganie rosyjskich szpiegów na rzecz posłów Prawa i Sprawiedliwości?”.
- Nie ani jednego przykładu polityka koalicji 13 grudnia, który byłby dziś za swoje przewinienia rozliczany. 1 czerwca wygra Karol Nawrocki, a ten niekompetentny rząd upadnie. Ponownie wprowadzimy prawo i sprawiedliwość - przekonywał polityk PiS.