- Rozpoczynamy zbiórkę środków finansowych na rodziny panów Kamińskiego i Wąsika. Mają swoje rodziny, dzieci w wieku szkolnym. [...] Na pewno będzie pomoc dla ich rodzin - zadeklarował były szef MEiN Przemysław Czarnek. Mówił też o możliwych działaniach prezydenta Andrzeja Dudy i odpowiedzialności tych, którzy podjęli decyzję ws. bezprawnego zatrzymania posłów Kamińskiego i Wąsika.
Wczoraj w godzinach wieczornych doszło do bezprawnego aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Do Pałacu Prezydenckiego, gdzie przebywali politycy, nagle wtargnęli funkcjonariusze policji, którzy wykorzystali moment nieobecności prezydenta Andrzeja Dudy. Posłowie PiS najpierw zostali przewiezieni na komendę przy ul. Grenadierów w Warszawie, a następnie do aresztu śledczego na Grochowie.
O sprawie mówił dziś na antenie Radia Zet były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
- Po kolei: panowie ministrowie Kamiński i Wąsik zostali skazani w sposób absurdalny w 2015 roku na karę pozbawienia wolności za wykonywanie swoich czynności służbowych jako szefowie CBA. Ok, zostali skazani. Pan prezydent, korzystając ze swojej prerogatywy, ułaskawił ich. Po kilku latach sąd uznał, że to chyba nie było prawidłowe ułaskawienie, choć nie ma w polskim prawie procedury podważenia aktu łaski - mówił o działaniach sprzed lat.
Przypomniał, że prezydent Aleksander Kwaśniewski też ułaskawiał przed uprawomocnieniem się wyroku.
Dopytywany o działania ministra Marcina Kierwińskiego, kierującego Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, odparł:
„pan minister odpowie za to, na czele czego stoi. Bo to on stoi za wczorajszymi działaniami służb”.
- To nie jest groźba. To zapowiedź odpowiedzialności Kierwińskiego, który doprowadził do uprowadzenia posłów na Sejm Rzeczpospolitej z Pałacu Prezydenckiego, wbrew woli pana prezydenta Rzeczpospolitej - mówił dalej.
Czarnek przekazał, że „pan prezydent powinien potwierdzić swój akt łaski, jaki wydał w 2015 roku. Jestem przekonany, że pan prezydent wszystko przeanalizował i będzie wydawał odpowiednie akty urzędowe jako głowa państwa”.
Dopytywany, czy na posłów - w miejsca Kamińskiego i Wąsika - zaprzysiężeni zostaną kolejni politycy PiS z wyborczych list, odparł:
„nie ma żadnych polityków z listy PiS-u, którzy by obejmowali mandat. Pan minister Wąsik oraz pan minister Kamiński, których pozdrawiamy i których nie opuścimy, są posłami na Sejm. Dlatego, że Izba kontroli uchyliła postanowienie marszałka Hołowni”.
- Dziś rozpoczynamy zbiórkę środków finansowych na rodziny panów Kamińskiego i Wąsika. Mają swoje rodziny, dzieci w wieku szkolnym. Dzieci dziś płaczą, matki się modlą na różańcach o ludzi, którzy bezprawnie zostali osadzeni w areszcie. Na pewno będzie pomoc dla ich rodzin - przekazał.