Simion podkreślił, że w Rumunii "szanujemy wszystkich wojowników wszystkich walczących z komunizmem" m.in. przedstawicieli Solidarności czy Jana Pawła II.
"Teraz jest czas, znów musimy walczyć o wolność. Wolność dla naszych praw, chrześcijańskich rodzin i nasz krajów. Razem walczymy o wolność i razem chcemy o niej decydować. Nie chcemy, żeby ktoś decydował za nas"
– powiedział.
Oznajmił, że "wszędzie w Europie narody się budzą". - Nie pozwolimy neo-marksitom zwyciężyć, Zielony Ład to nowa forma komunizmu - stwierdził. Dodał, że koniecznością jest opierać się nielegalnej migracji oraz antyamerykańskiej polityce w Europie.
"Donald Trump to nie tylko osoba, to symbol wolności i walki o wolność. W tą niedzielę mamy wybory i w Polsce i w Rumunii. Najpotężniejszy człowiek na świecie, Donald Turmp wspiera Karola Nawrockiego"
– zaznaczył.
Simion podkreślił, że zatrzymał swoją kampanię, bo jeśli "wygra w niedzielę, to to nie wystarczy". - Potrzebujemy przyjaciół, potrzebujemy braci. Jesteście naszymi braćmi - oznajmił.
"Potrzebujemy szacunku dla górników w Rumunii i Polsce. Potrzebujemy szacunku dla rolników w Rumunii i Polsce. Obiecuję, że jako nowy prezydent Rumunii będę każdego dnia przyjeżdżać, aby wspierać Karola Nawrockiego, bo musi on zostać kolejnym prezydentem w Polsce"
– zadeklarował.
I dodał: "Mamy bohaterów w naszej przeszłości, którzy wiedzieli, jaka jest nasza przyszłość - jednym z nich jest marszałek Piłsudski. Dla naszych bohaterów, dla naszych krajów, dla Boga wygramy - Karol Nawrocki na prezydenta!".