Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Kaczyński o zeznaniach dot. Tuska: "Ta torba może rzeczywiście być symbolem"

- Dziś też trzeba uderzyć w tarabany, bo potrzebna jest nam wielka mobilizacja. Wisi nad nami w tej chwili wiele niebezpieczeństw - powiedział podczas spotkania z mieszkańcami Kraśnika prezes PiS Jarosław Kaczyński.

"W naszym hymnie jest zwrotka kiedyś zapomniana, która mówi o biciu w tarabany. Otóż wtedy, w czasie zapomnianego dzisiaj powstania wielkopolskiego z 1806 roku, biły w tarabany wkraczające tam wojska polskie będące częścią armii Napoleona. Dziś też trzeba uderzyć w tarabany, bo potrzebna jest nam wielka mobilizacja"

Reklama

- oświadczył polityk. 

Kaczyński oznajmił, że "wisi nad nami w tej chwili wiele niebezpieczeństw".

"Mamy z jednej strony wojnę, po trosze trwający covid, mamy także niebezpieczeństwa związane z tym, co niesie za sobą perspektywa zwycięstwa naszych politycznych przeciwników. Mają oni bardzo wiele wad"

- powiedział. 

Dodał, że "w ostatnich dniach została przypomniana jedna ich wada".

"Została przypomniana można powiedzieć na życzenie samego Donalda Tuska. Tutaj nie chodzi o jakąś tam jedną torbę z sumą, która przy innych sprawach może uchodzić za drobną. Ja nie wiem, czy ta torba rzeczywiście była, bo człowiek który tak zeznaje, nie jest specjalnie wiarygodny. Nie w tym rzecz, ale ta torba może rzeczywiście być symbolem"

- podkreślił prezes PiS. 

Zdaniem Kaczyńskiego fakt zawieszenia na klamkach PO reklamówek to jest "przypomnienie tego, że rządy koalicji PO-PSL to były rządy wielu nadużyć".

"Ja tylko przypomnę największą aferę. Afera VAT-owska. Gigantyczne pieniądze, które wypływały z polskiego budżetu. Cała rzecz polegała na wyciąganiu pieniędzy z budżetu, tzn. tworzeniu sztucznego obrotu fakturami, następnie domagania się zwrotu VAT-u. Ta luka VAT-owska wynosiła wtedy nawet 40%, dziś liczy tylko 4,4%. Zdołaliśmy to opanować, ale to były ogromne straty dla budżetu państwa"

- przypomniał Kaczyński. 

"Była druga sprawa troszkę związana z tą pierwszą, mianowicie sprawa paliwa. Są takie sprawozdania, które mówią, że dziennie wjeżdżało do Polski 700 cystern z paliwem, których nie wolno było ruszać. Celnicy używali takiego określenia, że „nie wolno było tego kontrolować”. Nie potrafię powiedzieć, jakie to były straty, ale były ogromne"

- dodawał. 

"Tego rodzaju afer, jak Amber Gold, wśród tych afer była raczej jedną z tych mniejszych. Operacje takie jak Getback i tak dalej. To jest wszystko kartoteka tej formacji, która dzisiaj tak bardzo stara się o władzę"

- ocenił Kaczyński.

Zdaniem prezesa PiS "ta formacja jednocześnie nas nieustannie atakuje, próbuje z nas zrobić ludzi nadużycia".

"To manipulowanie i oszukiwanie nie było czymś nadzwyczajnym, to była treść polityki tej partii, kiedy była przy władzy Jest swego rodzaju cudem, że w sytuacji ogromnej przewagi drugiej strony w mediach my byliśmy mimo wszystko w stanie to przełamać przed 7 laty i zdobyć władzę"

- powiedział szef partii rządzącej. 

Reklama