- Wierzę, że w Komisji Europejskiej zwycięży zdrowy rozsądek, poczucie rzeczywistości wojennej, zwykła przyzwoitość. Nam się to po prostu należy, wypełniliśmy te warunki - powiedział w programie "Gość Wiadomości" prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Prowadząca Danuta Holecka pytała Jarosława Kaczyńskiego, czy Polska otrzyma należne pieniądze z KPO i przypomniała o rezolucjach Parlamentu Europejskiego, w których wyzwano do wstrzymywania wypłat naszemu krajowi.
"Wierzę, ze w Komisji Europejskiej zwycięży zdrowy rozsądek, poczucie rzeczywistości wojennej, zwykła przyzwoitość. Nam się to po prostu należy, wypełniliśmy te warunki. Nie było to dla nas trudne, bo myśmy już planowali reformę znoszącą Izbę Dyscyplinarną. Złe siły działają przez cały czas. Tego nie mogę nie brać pod uwagę. Liczę na to, co jest dobre w ludziach. Ci, którzy decydują na najwyższym szczeblu (w Komisji Europejskiej - red.), też są ludźmi"
- powiedział prezes PiS.
Jarosława Kaczyńskiego zapytano, czy uważa, że polskie sprawy idą w dobrym kierunku.
"Z całą pewnością w tych wszystkich sprawach, na które mieliśmy wpływ, sprawy szły w dobrą stronę. Wtedy, gdy przyszły wielkie wyzwania: covid, wojna, w dalszym ciągu sobie dajemy radę i będziemy sobie dawać radę. Liczymy na to, że będą nam mniej przeszkadzać niż dotychczas. Przeszkadzano nam z wewnątrz - opozycja totalna. Bardzo chciałbym żyć w kraju, gdzie nie byłoby opozycji totalnej"
- zaznaczył Kaczyński.
Polityk stwierdził, że "zatwierdzenie KPO pokazuje, że radzimy sobie z trudnościami".
"Mój brat mówił w 2008 roku o tym, co może się stać. Pierwsza część jego scenariusza niestety już się sprawdziła. Ukraina walczy w sposób niebywały budzący najwyższy podziw, w wielkiej mierze skuteczny. Nasz rząd czyni wszystko, by przekonać państwa zachodnie do pomocy Ukrainie, a przede wszystkim do dostarczania precyzyjnej broni dalekiego zasięgu"
- powiedział.
Podkreślił, że jeśli Ukraińcy otrzymają taką broń, to "z pewnością się obronią".
"Jeśli nie, to bieg wypadków może być bardzo niedobry. Głównym zawołaniem tych wszystkich, którzy ograniczają pomoc , jest 'nie możemy eskalować'. Jeśli Rosjanie znów uderzą na Charków, jeśli front donbaski pęknie, to będzie straszliwa klęska Zachodu. Mam nadzieję i apeluję o to, by Zachód, by USA i inne państwa jednak działały z pełną determinacją, by Duch Św. na nich zstąpił i podejmowali odważne, mądre decyzje"
- wskazał prezes PiS.
Czy PiS planuje przyspieszenie terminu wyborów parlamentarnych? Odpowiedź Kaczyńskiego była jednoznaczna.
"Nikt tego nie planuje. Zawsze się różne rzeczy mogą zdarzyć. My chcemy wyborów w terminie konstytucyjnym, czyli na jesieni przyszłego roku"
- oświadczył polityk.
"Polskie sądy powinny być zreformowane, ale proces jest bardzo trudny ze względu na różnego rodzaju opory występujące wewnątrz naszego kraju i na zewnątrz na tej zasadzie, którą najlepiej opisała pani ambasador Mosbacher. Uwierzono w rosyjskie fejki"
- powiedział Kaczyński.
"W Polsce mamy kłopoty z sądami, ale nie polegające na tym, że są uzależnione od naszej władzy, tylko na tym, że one realizują w niemałej mierze doktrynę Neumanna. To znaczy, że jest strona uprzywilejowana, której nic nie grozi, póki jest po właściwej stronie. Zaczyna coś ludziom grozić wtedy, kiedy nie są po właściwej stronie"
- wskazał.
Dodał, że "ten stan my będziemy musieli zlikwidować w imię sprawiedliwości, uczciwości i w imię najlepiej pojętych interesów Polaków i Europy".