Dziś przed komisją śledczą ds. "afery" Pegasusa stawić ma się prezes PiS, były wicepremier, Jarosław Kaczyński. - Obawiam się, że tam będzie wiele pytań, na które ja nie jestem w stanie odpowiedzieć - mówił kilka dni temu szef Prawa i Sprawiedliwości. Zapraszamy do śledzenia relacji z posiedzenia komisji na portalu niezalezna.pl oraz na antenie Telewizji Republika.
Dziś po godz. 9 odbędzie się kolejne posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Na godz. 11.00 zaplanowane jest przesłuchanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Przewodnicząca komisji, Magdalena Sroka, stwierdziła, że to za rządów PiS dokonano zakupu systemu Pegasus.
- Jarosław Kaczyński musi opowiedzieć przed komisją, czy podejmował świadomie decyzje o zakupie tego systemu. O to wszystko spytamy 15 marca - argumentowała wezwanie przed komisją prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
We wtorek podczas konferencji prasowej, odpowiadając na jedno z pytań, Jarosław Kaczyński stwierdził, że pojawi się na posiedzeniu, bo "ma obowiązek".
Obawiam się, że tam będzie wiele pytań, na które ja nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo po prostu moja orientacja w tej sprawie (...) niewiele przekracza, a może w ogóle nie przekracza tego, co jest w tej chwili w mediach
- powiedział prezes PiS.
Jednocześnie wskazał, że jego zdaniem sens komisji śledczej ds. Pegasusa "jest propagandowy".
Komisja śledcza ds. Pegasusa ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
W ostatnich dniach "Rzeczpospolita" obaliła wiele mitów krążących w przestrzenie medialnej i politycznej dotyczących Pegasusa.
"Opowieści o setkach osób masowo inwigilowanych Pegasusem to „bajki” – twierdzą rozmówcy "Rz" i podkreślają, że rzekoma lista polityków PiS inwigilowanych przez system w 99 proc. jest nieprawdziwa. Rozmówcy „Rz” dementują, że Pegasus może zmieniać treści zawarte w inwigilowanym telefonie. - System nie ma takiej technologicznej możliwości.