- Koalicja drożyzny od lipca wyjmie z portfela Polaków 120 zł na żywność i 81 zł na energię elektryczną. Razem miesięcznie 201 zł, chyba że ktoś mieszka w stolicy, wtedy to będzie ponad 350 zł mniej miesięcznie w portfelu od lipca - powiedział Mateusz Morawiecki, poseł PiS, podczas konferencji Zespołu Pracy Dla Polski w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.
Od 1 kwietnia decyzją Ministerstwa Finansów ma zostać przywrócony 5% VAT na podstawowe artykuły żywnościowe. Wiele wskazuje również na to, że od 1 lipca przestaną obowiązywać tarcze energetyczne, które obniżały ceny energii elektrycznej i gazu. O tym, jak decyzje koalicji 13 grudnia przełożą się na sytuację statystycznych Polaków, mówił Mateusz Morawiecki, poseł PiS, podczas konferencji Zespołu Pracy Dla Polski w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie.
"Obecny rząd postanowił Polakom wywinąć taki numer, że buty spadają. Nikomu nie będzie z tego powodu do śmiechu. To, co się zadzieje od 1 kwietnia, będzie bardzo mocno utrudniało życie w szczególności tym, którzy dzisiaj mają pewne trudności ze związaniem końca z końcem. Rodziny emeryckie, renciści, ale także rodziny z dziećmi 2+1, 2+2, 2+3. Wszystkie takie rodziny ,a także te, które mają kredyt hipoteczny, może je spotkać za chwilę bardzo poważny zalew problemów. Ponurym żartem okazały się wszystkie przedwyborcze różnego rodzaju obietnice, które sprowadzały się do tego, że nic, co dane, nie będzie zabrane. No właśnie zabierają teraz zerowy VAT na żywność, tarcze przeciw podwyżkom cen energii elektrycznej ale też inne rzeczy"
Wskazał też, że "to, że 1 kwietnia obecny rząd jeszcze głębiej sięgnie do kieszeni Polaków, to jest niestety całkiem na serio".
"Pokazujemy dane, które warto przeanalizować. To są bardzo konkretne pieniądze, które wypłyną z portfela Polaków. To, jak głęboko, to zależy również od tego, ile kto zarabia, ponieważ procentowo ten, kto zarabia mniej, na tych wszystkich zmianach, które są proponowane, dostanie bardziej po głowie. Czyli wbrew zasadzie proporcjonalności, wbrew zasadzie sprawiedliwości, procentowo. Jeśli ktoś zarabia mniejsze środki, przykładowo wzięliśmy rodzinę 2+2 i jej miesięczny dochód z uwzględnieniem naszego programu 800 plus. Mama z tatą zarabiają około 7,5 tys. zł łącznie i stąd ta kwota, którą pokazujemy jako przykład. Mam na myśli rodziny, które muszą liczyć się z każdym groszem rodziny, które czasem żyją od pierwszego do pierwszego. Także te, które dzięki środkom przekazanym przez rząd PiS zapewniały dzieciom ferie, zajęcia dodatkowe czy wyjazdy. To wszystko w wielu przypadkach może już niedługo należeć do przeszłości"
Morawiecki przypomniał również, że "za decyzje rządu KO, Trzeciej Drogi, Lewicy, zapłaci każdy statystyczny Polak, zwykła polska rodzina".
"Chcę pokazać, ile będzie tej straty dla każdego Polaka. Na przykładzie tej statystycznej rodziny taka statystyczna rodzina wydaje na żywność około 2000 zł miesięcznie. Pandemia, rosyjska inwazja na Ukrainę, kryzys energetyczny spowodowały ogólnoświatową drożyznę. My zareagowaliśmy natychmiast – zerowy Vat na żywność, obniżony VAT na gaz, prąd, energię cieplną, paliwo a także na nawozy po to, żeby zdusić inflację. Skutki tych wszystkich kryzysów zagrażały polskim portfelom, ale nie pozwoliliśmy na drenowanie tych portfeli, tylko postawiliśmy tarcze, by ochronić Polaków"
Morawiecki przedstawił szczegółowe wyliczenia.
"Co będzie oznaczało zniesienie tej tarczy na VAT na żywność? Bardzo konkretna kwota: 120 zł miesięcznie większe wydatki na żywność każdej polskiej rodziny statystycznie. Już od kwietnia w portfelu mniej o 120 zł tylko z tego tytułu. Razem z inflacją, która przestała ostatnio spadać, oznacza to dla takiej typowej polskiej rodziny z dwójką dzieci około 1500 zł więcej rocznie wydatków. Obiecali, że tego nie zrobią, ale złamali tą obietnicę i niestety inflacja na skutek tego będzie prawdopodobnie dalej rosła. Niestety, ten ponury primaaprilisowy żart ekipy Tuska to dopiero początek opróżniania portfeli Polaków"
Przypomniał też, że "wszystko wskazuje na to, że od 1 lipca przestanie również działać tarcza energetyczna".
"Koniec tarczy energetycznej dla milionów Polaków oznacza znowu drenowanie ich portfeli. Koalicja drożyzny zafunduje kolejną podwyżkę energii elektrycznej, co będzie wiązało się z utratą około 81 zł z tytułu wyższych opłat za energię elektryczną. A jak będzie wyglądał portfel rodziny 2+2? Otóż droga koalicja rządząca, koalicji drożyzny, wyjmie z portfela Polaków 120 zł na żywność i 81 zł na energię elektryczną. Razem miesięcznie 201 zł, chyba że ktoś mieszka w stolicy, wtedy to będzie ponad 350 zł mniej miesięcznie w portfelu od lipca"
Nadmienił też, że "trzeba wziąć pod uwagę, że te koszty w miesiącach jesiennych i zimowych będą jeszcze wyższe, ale jak mawiają w koalicji w kuluarach sejmowych, to wtedy już wybory samorządowe i europejskie przejdą i możemy podnosić te koszty".