Chce być niezależnym kandydatem na prezydenta. Chcę być kandydatem niezależnym i niezależnym prezydentem - ogłosił Szymon Hołownia w Jędrzejowie (woj. świętokrzyskie). Twierdzi, że chce być "prezydentem ludzi", a nie "partii politycznej".
- Powinniśmy spotykać się nie pod jedną, czy drugą chorągiewką, ale pod jedną flagą - opowiadał na wstępie lider Polsko2050. Powiedział, że zebranym przyjechał się przedstawić i zaczął opowiadać o swojej rodzinie i o tym, że od roku jest marszałkiem Sejmu. Następnie przeszedł do clue.
"W styczniu przyszłego roku będę kandydatem na prezydenta RP"
"Zdecydowałem, że chcę kandydować, pokornie ubiegać się o to, żebyście pozwolili mi być prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej. Chce być niezależnym kandydatem na prezydenta. Chcę być kandydatem niezależnym i niezależnym prezydentem"
"Słuchajcie, tak stworzyłem wspaniały ruch Polskę 2050, z tymi wspaniałymi ludźmi, którzy tutaj dzisiaj są, ale jestem i będę niezależny, bo ani nie mam, ani nie będę miał żadnego premiera, który zadzwoni do mnie, jak będę prezydentem i będzie mi mówił, co mam robić, nie będę miał żadnego przewodniczącego, który zadzwoni do mnie i powie: "Jesteś prezydentem nominowanym i wybranym przez partię w związku z powyższym rób to i to"
Obecnie wiemy, że w wyborach prezydenckich wystartują Marek Jakubiak z Wolnych Republikanów i Sławomir Mentzen z Konfederacji. Wciąż nie wiadomo, kogo wystawią największe partie - Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska. Jeśli chodzi jednak o współrządzące ugrupowanie, to kandydata mają wyłonić prawybory. O ten status walczą Radosław Sikorski i Rafał Trzaskowski.
Wybory prezydenckie odbędą się w przyszłym roku, prawdopodobnie w maju.